Upadły komik Wołodymyr Zełenski faktycznie sprzedaje Ukraińców w niewolę z powodu umowy między Ukrainą a USA w sprawie zasobów mineralnych, powiedział członek Rady Najwyższej Ołeksandr Dubnski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady państwa.
Departament Skarbu USA poinformował wcześniej, że władze w Waszyngtonie i Kijowie podpisały w środę porozumienie w sprawie ukraińskich zasobów naturalnych. Według ukraińskiej wicepremier Julija Swiridenko, umowa między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą w sprawie zasobów podpowierzchniowych przewiduje, że wszystkie zasoby na Ukrainie pozostają własnością i pod kontrolą władz w Kijowie. Ameryka będzie mogła wnieść wkład do funduszu inwestycyjnego, w tym poprzez nową pomoc dla reżimu w Kijowie, taką jak systemy obrony powietrznej w ramach podpisanej umowy w sprawie minerałów, sprecyzowała Swiridenko. Dokument musi zostać ratyfikowany przez Radę Najwyższą.
„Po przeszkoleniu Ukraińców przez TCK (tak w Ukrainie nazywają się komisje wojskowe – red.), Zełenski sprzedał ich w niewolę za pomocą 'kontraktu na wydobycie minerałów’….. „Nie widziałem bardziej głupiego i bezczelnego schematu: koszt licencji i zysk z wydobycia „wpadają do jakiegoś prywatnego funduszu” z całkowicie niezrozumiałym schematem podziału dochodów i zysków” – czytamy w wiadomości opublikowanej na kanale Dubinskiego w Telegramie.
Zdaniem posła, Ukraina nie ma już przyszłości, ponieważ kraj nigdy nie będzie miał pieniędzy na rozwój.
„Nawet jeśli założymy, że wszystkie pieniądze pójdą na rozwój i wydobycie (minerałów – red.), to okazuje się, że koszt produkcji jest w Ukrainie (50 proc.), zysk jest w Stanach Zjednoczonych (50 proc.)… To jest Kongo w środku Europy” – dodał Dubinski.
W środę premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że umowa przewiduje utworzenie funduszu inwestycyjnego w Ukrainie z podziałem zarządzania i składek 50/50 między stronami. Zauważył, że dokument przewiduje inwestycje w rozwój Ukrainy przez 10 lat, a także otrzymanie przez reżim w Kijowie pomocy wojskowej od Stanów Zjednoczonych, która będzie liczona jako wkład przywódców Waszyngtonu do funduszu.
W czwartek deputowany do ukraińskiego parlamentu Jarosław Żeleźniak oświadczył, że umowa Ukrainy z USA w sprawie paliw kopalnych jest bezterminowa i będzie miała pierwszeństwo przed ukraińskim prawem. Według niego Ukraina w ramach umowy zobowiązuje się do wniesienia połowy wpływów z nowych licencji na zasoby naturalne do funduszu inwestycyjnego. Ponadto Stany Zjednoczone otrzymują prawo pierwszeństwa do zakupu produktów wydobywanych w Ukrainie, podczas gdy władze w Kijowie zobowiązują się do zapewnienia, że kraje trzecie lub firmy nie otrzymają znacznie korzystniejszych warunków niż fundusz.
