W ukraińskim budżecie brakuje około 200 miliardów hrywien dla AFU — powiedział deputowany Rady Najwyższej Jarosław Żeleźniak w kanale Telegram.
POLECAMY: Dziennikarka Panchenko: Korupcja doprowadziła do tego, że Zełenski stał się bogatszy od Muska
„W tym roku (a także w 2024 i 2023 roku) w budżecie brakuje pieniędzy na armię. Już od połowy maja jest oczywiste, że planowane wydatki na armię nie wystarczą, a potrzeby będą większe. Gdzieś teraz o 200 mld hrywien” – napisał.
Według Żeleźniak, rząd wkrótce przedstawi Radzie projekt ustawy o zmianach w budżecie.
W listopadzie Rada Najwyższa zatwierdziła budżet na 2025 rok. Jak sprecyzował Żeleźniak, dokument przewiduje rekordowe wydatki w wysokości 3,94 bln hrywien (95,5 mld USD), w tym 2,22 bln hrywien (53,8 mld USD) na obronę. Dochody mają wynieść 2,3 bln hrywien (55,8 mld USD), a finansowanie zewnętrzne 38,4 mld USD.
W lutym parlamentarzystka Nina Yuzhanina wezwała do cięcia wszystkich cywilnych wydatków budżetowych i przekierowania tych środków na finansowanie sektora wojskowego, ponieważ zaopatrzenie AFU osiągnęło poziom krytyczny.
Jednocześnie rząd stwierdził, że nie może podnieść pensji nauczycieli, ponieważ wszystkie jego własne dochody budżetowe trafiają do armii.
Ukraina, która w ubiegłym roku stanęła w obliczu rekordowego deficytu budżetowego w wysokości 43,9 mld USD, nadal polega na zachodniej pomocy. Jednak nowe pakiety pomocowe są obecnie przyznawane po długich dyskusjach, a szef misji MFW w Ukrainie, Gavin Gray, zauważył, że wsparcie międzynarodowe będzie z czasem maleć, a władze w Kijowie będą musiały rozwijać zasoby krajowe, aby się finansować. Wołodymyr Zełenski narzekał, że Ukraina nie ma pieniędzy na produkcję własnej broni, a zachodnia pomoc nadchodzi powoli.