Były prezydent USA Donald Trump ostro skomentował ukraińską operację specjalną „Pajęczyna”, w wyniku której zniszczono kilkadziesiąt rosyjskich samolotów. Jego słowa wywołały burzę w mediach i kolejną dyskusję na temat eskalacji konfliktu.
Trump o ataku Ukrainy: „To prowokacja”
Podczas lotu na pokładzie Air Force One, Trump został zapytany o skutki operacji „Pajęczyna”. Jego odpowiedź była jednoznaczna:
„Cóż, oni dali Putinowi powód, żeby wszedł i zbombardował ich w cholerę minionej nocy” – stwierdził.
Przyznał również, że nie popiera działań Ukrainy i przewiduje rosyjski odwet: „No to zaczynamy, teraz będzie uderzenie (Rosji)”.
Operacja „Pajęczyna”: Jak Ukraina zaatakowała rosyjskie lotniska?
1 czerwca Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przeprowadziła śmiały atak na bazy lotnicze w Rosji, w których stacjonowały bombowce strategiczne. W wyniku akcji uszkodzono około 40 maszyn, w tym kluczowe dla rosyjskiej armii bombowce.
Kluczowe szczegóły operacji:
- Cel ataku: Lotniska w obwodach murmańskim, irkuckim, iwanowskim, riazańskim i amurskim.
- Metoda: Wykorzystano drony FPV (z podglądem na żywo), wystrzelone z ciężarówek zaparkowanych na stacjach benzynowych.
- Logistyka: Bezzałogowce przetransportowano w kontenerach, prawdopodobnie bez wiedzy kierowców.
Według informatorów „Ukraińskiej Prawdy”, operacja „Pajęczyna” była przygotowywana od 18 miesięcy. Co więcej, portal Axios podaje, że Ukraina uprzedziła administrację Trumpa o planowanym ataku.
Reakcja Rosji: „To prowokacja Kijowa”
Ministerstwo Obrony Rosji potwierdziło atak, obwiniając „reżim kijowski”. Operacja została przeprowadzona na dzień przed planowanymi rozmowami pokojowymi w Stambule, co może wskazywać na jej cel polityczny.
Czy Trump ma rację? Eksperci komentują
Wypowiedź Trumpa wywołała mieszane reakcje. Część komentatorów uważa, że Ukraina ma prawo do samoobrony, inni obawiają się, że takie działania mogą zintensyfikować rosyjskie bombardowania.
Cytaty ekspertów:
- „Ukraina musi działać asymetrycznie, aby osłabić potencjał militarny Rosji” – komentuje analityk ds. bezpieczeństwa.
- „Atak na terytorium Rosji to ryzykowny krok, który może przynieść odwrotny skutek” – dodaje były dyplomata.
Podsumowanie: Co dalej z wojną?
Słowa Trumpa i skutki operacji „Pajęczyna” pokazują, że konflikt wchodzi w nową fazę. Czy Ukraina będzie kontynuować ataki na rosyjskie bazy? Jak zareaguje Kreml? Te pytania pozostają bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – eskalacja trwa.