Prezydent Andrzej Duda nie pozostawia złudzeń – w Polsce dzieje się źle z wolnością słowa. W sobotę na antenie Telewizji Republika odniósł się do kontrowersyjnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który unieważnił decyzję KRRiT o przyznaniu koncesji Telewizji Republika i wPolsce24. Jego zdaniem to kolejny przykład ograniczania pluralizmu medialnego w kraju.
POLECAMY: Duda zdecydował w sprawie tzw. „ustawy o mowie nienawiści”. Lewacka cezura wolności słowa upadła
„To woła o pomstę do nieba” – Duda o decyzji WSA
WSA 9 kwietnia 2025 r. uchylił decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 21 czerwca 2024 r., na mocy której Telewizja Republika i wPolsce24 miały otrzymać miejsce na multipleksie MUX-8. Szef KRRiT Maciej Świrski zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej, twierdząc, że decyzja Rady była zgodna z prawem.
Prezydent Duda nie ma wątpliwości: „Nikt, kto przygląda się tej sprawie, nie powinien mieć żadnych wątpliwości, że u nas się źle dzieje z wolnością słowa”. Wskazał także na podobne incydenty z przeszłości: „To nie jest pierwsza taka sytuacja, ten problem występuje zawsze, ilekroć Donald Tusk dostaje się do władzy”.
„Demokracja się skończy, jeśli nie będzie wolnych mediów”
Zdaniem prezydenta obecne działania rządu prowadzą do ograniczenia wolności wypowiedzi. „Dzieje się coś, co jest absolutnie skandaliczne, coś, co woła o pomstę do nieba” – podkreślił.
Duda ostrzegł, że „odbieranie prawa do wolności słowa” może doprowadzić do powrotu czasów, „które szczęśliwie udało nam się odrzucić w 1989 r. przy urnach”. „Ta demokracja w autentyczny sposób się skończy, jeżeli nie będzie wolnych mediów, które będą mogły zgłosić poglądy inne niż oficjalnie głoszone przez obóz władzy” – dodał.
Kontrowersje wokół decyzji KRRiT
21 czerwca 2024 r. KRRiT przyznała koncesje Telewizji Republika i wPolsce24, pomijając inne wnioskujące podmioty, takie jak węgierska TV2 Média i Grupa MWE Networks. Ta ostatnia zaskarżyła decyzję, argumentując naruszenie procedur i brak przejrzystości.
Sędzia WSA Barbara Kołodziejczak-Osetek uznała, że przewodniczący KRRiT „w istotny sposób” naruszył przepisy. WSA wskazał, że do przyznania koncesji nie wystarczą listy poparcia czy datki widzów – konieczne jest rzetelne uzasadnienie wyboru. Sąd podkreślił także, że protokół z posiedzenia powinien być dostępny w ciągu 14 dni, a nie zatwierdzany po trzech miesiącach.
Czy wolność słowa w Polsce jest w niebezpieczeństwie?
Prezydent Duda jednoznacznie twierdzi, że tak. Jego wypowiedź wywołała burzliwą dyskusję na temat przyszłości mediów w Polsce. Czy rządzący faktycznie dążą do ograniczenia pluralizmu? Czy decyzja WSA to przejaw walki politycznej, czy realna obrona prawa?
Jedno jest pewne – temat wolności słowa w Polsce nie schodzi z pierwszych stron gazet.
