Kilkudziesięciu ekoterrorystów z Ostatniego Pokolenia zablokowało dziś trasę S8 w Warszawie w kierunku Białegostoku, powodując gigantyczne utrudnienia w godzinach szczytu. Protestujący, uzbrojeni w banery z hasłami „Trzaskowski zatrzymaj blokady” i „Tania kolej, nie autostrady”, sparaliżowali ruch na wysokości ul. Marymonckiej, generując korek sięgający aż siedmiu kilometrów.
Godziny chaosu – kierowcy wściekli, służby opóźnione
Blokada rozpoczęła się po godzinie 16, w kulminacyjnym momencie popołudniowego ruchu. Kierowcy, zaskoczeni nagłym zatrzymaniem ruchu, reagowali nerwowo. Jak relacjonował reporter TVN Warszawa, „kierowcy próbują ściągać uczestników z drogi, policji jeszcze nie ma”. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak jedna z kobiet próbowała użyć gazu pieprzowego, by odblokować przejazd.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że utrudnienia obejmują odcinek od węzła Broniewskiego do Wisłostrady i mogą potrwać nawet do godziny 18.
„Trzaskowski wybrał protesty” – klimatyści grożą eskalacją
Rzeczniczka Ostatniego Pokolenia Martyna Leśniak zapowiedziała kolejne akcje, o ile ich żądania nie zostaną spełnione. „Cały czas czekamy i jesteśmy otwarci na jakąkolwiek reakcję ze strony prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego” – mówiła.
Powodem protestu jest brak odpowiedzi ze strony władz miasta na ultimatum postawione przez klimatystów. W poniedziałek grupa opublikowała oświadczenie:
„Ostatnie Pokolenie dało wybór Rafałowi Trzaskowskiemu, liderowi wyścigu prezydenckiego i Prezydentowi Warszawy: albo poprze postulaty walczące z wykluczeniem transportowym i zorganizuje spotkanie z Premierem, albo w jego mieście będą protesty w ogniu kampanii prezydenckiej. Miał czas na to do 4 maja. Rafał Trzaskowski wybrał protesty.”
Czy brak surowych wyroków zachęca do radykalnych działań?
Protestujący czują się bezkarni, ponieważ dotychczasowe wyroki za blokady dróg były symboliczne lub w ogóle nie zapadły. To zachęca ich do kolejnych, coraz bardziej uciążliwych akcji. Tymczasem mieszkańcy Warszawy i kierowcy wyrażają coraz większą frustrację, obawiając się, że podobne sytuacje będą się powtarzać.
Co dalej?
Jeśli władze nie podejmą zdecydowanych działań, możemy spodziewać się kolejnych blokad, zwłaszcza że Ostatnie Pokolenie zapowiada eskalację protestów w trakcie kampanii wyborczej.
