Do dramatycznego zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 kwietnia 2025 r. na drodze ekspresowej S12/S17 koło Olempina. W wyniku zderzenia busa z samochodem osobowym ciężko ranna została pasażerka jednego z aut. Sprawca wypadku, obywatel Ukrainy, trafił do aresztu.
Szczegóły zdarzenia:
Tuż po północy na odcinku między węzłami Kurów Wschód a Nałęczów kierowca busa marki Renault Master nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył Jeepa Cherokee. Siła kolizji była tak duża, że jeep zjechał z drogi i zatrzymał się na pasie zieleni.
W pojeździe osobowym podróżowały dwie osoby – kierowca oraz 39-letnia pasażerka, mieszkanka gminy Nałęczów. To właśnie ona doznała najpoważniejszych obrażeń i w stanie krytycznym została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie.
Reakcja służb i konsekwencje dla sprawcy:
Na miejscu pracowały służby ratunkowe, w tym śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Lublina była czasowo zablokowana, co spowodowało utrudnienia w ruchu.
W busie podróżowało sześć osób, w tym 43-letni kierowca – obywatel Ukrainy. Żaden z pasażerów nie odniósł poważnych obrażeń, jednak uczestnicy zdarzenia skarżyli się na potłuczenia. Badanie trzeźwości wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Ze względu na ciężki stan poszkodowanej, kierowca renaulta został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Puławach, która wyjaśnia dokładne okoliczności zdarzenia.
Podsumowanie:
Wypadek przypomina o konieczności zachowania bezpiecznej odległości na drodze. Nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii, a konsekwencje prawne bywają surowe.

