W środę doszło do burzliwej interwencji poselskiej w szpitalu w Oleśnicy, w której uczestniczyli Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta i europoseł, oraz poseł Roman Fritz. Politycy Konfederacji Korony Polskiej przybyli do placówki w związku z doniesieniami o wykonywanych tam aborcjach. Na miejscu odbyła się także modlitwa za nienarodzone dzieci.
Grzegorz Braun wtargnął na oddział. Policja interweniuje
Jak relacjonują świadkowie, Braun wtargnął na oddział szpitalny i zamknął się w pomieszczeniu administracyjnym z ginekolog Gizelą Jagielską, wicedyrektor placówki. Polityk oskarżył lekarkę o udział w śmierci dziecka w 37. tygodniu ciąży, określając to jako „zamordowanie Felka”. W szpitalu wybuchła awantura, w wyniku której wezwano policję.
Braun zarzucił funkcjonariuszom brak reakcji i skontaktował się z Komendą Główną Policji oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem. Ostatecznie polityk opuścił szpital, udając się na spotkanie z wyborcami w Nowym Sączu.
Policja wydała oficjalny komunikat
Dolnośląska Policja opublikowała oświadczenie w sprawie zajść: „Dziś na teren szpitala w Oleśnicy wtargnęła grupa nieuprawnionych osób, która swoim zachowaniem zakłóciła działanie placówki medycznej i spokój pacjentów poddawanych w niej zabiegom medycznym”.
Funkcjonariusze potwierdzili, że wylegitymowali uczestników zdarzenia i prowadzą czynności wyjaśniające. „Analizują zachowanie jego uczestników pod kątem zgodności z obowiązującym prawem” – dodano.
‼️Dziś na teren szpitala w Oleśnicy wtargnęła grupa nieuprawnionych osób, która swoim zachowaniem zakłóciła działanie placówki medycznej i spokój pacjentów poddawanych w niej zabiegom medycznym. ‼️
— dolnośląska Policja (@DPolicja) April 16, 2025
👉Na miejscu interweniowali oleśniccy policjanci, którzy wylegitymowali osoby…
Sprawa aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży
W tle wydarzeń pozostaje głośna sprawa aborcji wykonanej w Oleśnicy. Jak podał „Nasz Dziennik”, wcześniej w łódzkim szpitalu odmówiono przerwania ciąży kobiecie w 9. miesiącu, planując cesarskie cięcie i specjalistyczne leczenie dziecka z podejrzeniem wrodzonej łamliwości kości. Kobieta udała się jednak do Oleśnicy, gdzie lekarz Gizela Jagielska miała dokonać aborcji poprzez zastrzyk z chlorkiem potasu.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego zabiegu. Lekarka nie przyznaje się do winy i zapowiada kontynuację „praktyk medycznych”.