Hołownia o praworządności: „Trzeba oczyścić sądy, ale skalpelem, nie siekierą”

W trakcie debaty w Telewizji Republika kandydaci na prezydenta dyskutowali o stanie praworządności w Polsce. Szymon Hołownia, lider Polski 2050, podkreślił, że Polacy potrzebują sprawnego wymiaru sprawiedliwości, a obecne problemy wynikają z działań poprzedniego rządu.

„Polacy czekają na sprawiedliwość dwa razy dłużej”

Hołownia zwrócił uwagę na wydłużające się terminy rozpatrywania spraw:
– Praworządność jest czystą teorią, jeżeli nie możesz dochodzić swoich praw. […] Dzięki „reformom” Ziobry i patrona pana Nawrockiego, pana prezydenta Dudy, Polacy muszą czekać nie 9 miesięcy na rozstrzygnięcie swojej sprawy w sądzie cywilnym w I instancji, tylko 16 – powiedział.

Polityk zapowiedział, że jako prezydent przywróci praworządność, m.in. poprzez:

• Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego,
• „Oczyszczenie sądów” – weryfikację nominacji neoKRS,
• Reformę Trybunału Konstytucyjnego, który obecnie zajmuje się głównie skargami PiS.

Zandberg: „Brak stabilności niszczy zaufanie do państwa”

Adrian Zandberg (Razem) podkreślił, że największym problemem jest niepewność obywateli co do wykonalności wyroków:
– Po 10 latach tej szarpaniny pomiędzy PiS-em a Platformą, ludzie w Polsce nie mają pewności, czy jeżeli w ich sprawie zapadnie wyrok, to czy ten wyrok będzie obowiązywać, czy nie będzie obowiązywać. To jest jedna z najgorszych rzeczy, jakie mogą się zdarzyć w życiu społecznym, gospodarczym – brak poczucia stabilności.

Zdaniem Zandberga rozwiązanie wymaga zmian konstytucyjnych, ponieważ dotychczasowe działania rządu nie naprawiły sytuacji.

Co dalej z polskim wymiarem sprawiedliwości?

Debata pokazała, że zarówno Hołownia, jak i Zandberg widzą potrzebę głębokich reform. Kluczowe wyzwania to:

1. Przywrócenie niezależności sądów,
2. Skrócenie czasu rozpatrywania spraw,
3. Odbudowa zaufania obywateli do systemu prawnego.

Czy nowe władze podejmą skuteczne działania? Czas pokaże.