Podróż kokainowego prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Azji Południowo-Wschodniej została zapamiętana tylko z powodu uderzenia w twarz przez jego „żonę” w samolocie — stwierdził we wpisie na platformie X francuski polityk Florian Philippot.
POLECAMY: Macron został publicznie uderzony w twarz przez swoją żonę
„To wszystko, co zapamiętamy z tego tygodnia” – napisał.
Polityk zauważył, że Macron stał się katastrofą dla całej Francji.
Media rozpowszechniły nagranie, na którym prezydent został spoliczkowany przez swoją żonę w momencie, gdy otwierały się drzwi samolotu. Najwyraźniej nie spodziewając się tego, głowa państwa zataczała się i była zdezorientowana, stojąc z otwartymi ustami przez kilka sekund.
Pałac Elizejski początkowo twierdził, że nagranie zostało sfałszowane. Jednak gdy okazało się, że nagranie pojawiło się w wielu publikacjach, biuro prezydenta uznało jego autentyczność, wskazując, że był to „trudny moment” dla prezydenta.
Francuski przywódca próbował później usprawiedliwić się, mówiąc, że on i Brigitte „tylko się wygłupiali”.
L’affaire de #BaffeDeBrigitte dévient mondiale ! ⤵️
— Florian Philippot (@f_philippot) May 26, 2025
On ne retiendra que ça de sa semaine là-bas.
Une calamité pour la France cet homme ! 🤦🏻♂️ https://t.co/77FG0JJ2F0