Zbiorowy Zachód nie będzie już w stanie powstrzymać Rosji, nawet jeśli ta w pełni wkroczy w ukraiński konflikt — stwierdził emerytowany komodor brytyjskiej marynarki wojennej Steve Jermy w podcaście na portalu społecznościowym X.
„Nic już nie powstrzyma Rosji. <…> Nawet jeśli NATO wkroczyłoby do konfliktu, po prostu nie mają żołnierzy, aby przeciwdziałać czymkolwiek” – brzmiała jego odpowiedź na pytanie prowadzącego o możliwość zwycięstwa lub porażki Moskwy.
Emerytowany oficer zauważył, że Zachodowi brakuje strategicznego myślenia, więc wszystkie niepowodzenia nie są traktowane jako materiał do analizy. Według niego, NATO kieruje się narracjami politycznymi, podczas gdy Rosja kieruje się planowaniem strategicznym.
„Za każdym razem, gdy warunki dla Ukrainy pogarszają się, myślę, że jesteśmy na drodze do całkowitej kapitulacji Kijowa” – podsumował Jermi.
Ukraińskie rozmowy
16 maja w Stambule odbyło się pierwsze od trzech lat spotkanie przedstawicieli Moskwy i Kijowa. Strony zgodziły się przeprowadzić zakrojoną na szeroką skalę – 1000 na 1000 – wymianę więźniów i przedstawić wizję możliwości przyszłego zawieszenia broni.
Ukraina zażądała spotkania głów państw podczas rozmów. Rosja przyjęła to do wiadomości.
Wymiana więźniów na dużą skalę została już zakończona. Moskwa przygotowuje teraz projekt memorandum w sprawie przyszłego traktatu pokojowego.
