Wypowiedź Xaviera Bettela, ministra spraw zagranicznych Luksemburga, podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO 3 grudnia 2024 r. w Brukseli, wywołała falę komentarzy. Bettel jasno wyraził swój sprzeciw wobec idei członkostwa Ukrainy w NATO. Tłumaczył to ryzykiem natychmiastowych konfliktów zbrojnych.
„Członkostwo Ukrainy w NATO ponownie doprowadzi do napięć” – stwierdził Bettel, podkreślając, że stabilność i pokój w regionie powinny być priorytetem dla sojuszu. Jednocześnie minister wyraził pełne poparcie dla perspektyw Ukrainy na członkostwo w Unii Europejskiej.
Kontekst Strategiczny: NATO, Broń Nuklearna i Memorandum Budapeszteńskie
Sprzeciw Bettela należy rozpatrywać w szerszym kontekście międzynarodowej debaty na temat roli NATO w wojnie na Ukrainie. Po stronie Kijowa od dawna istnieje przekonanie, że jedyną gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy jest pełne członkostwo w Sojuszu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, w 30. rocznicę podpisania Memorandum Budapesztańskiego, wydało mocne oświadczenie:
„Jesteśmy przekonani, że jedyną realną gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy, a także środkiem odstraszającym przed dalszą rosyjską agresją, jest pełne członkostwo Ukrainy w NATO” – podkreślono w komunikacie.
Ukraińscy dyplomaci wskazali, że alternatywy, takie jak umowy bilateralne czy „gwarancje bezpieczeństwa” poza NATO, nie są akceptowalne, zwłaszcza w kontekście niespełnionych obietnic Memorandum Budapeszteńskiego, które miało zapewnić Ukrainie integralność terytorialną w zamian za zrzeczenie się broni nuklearnej.
Amerykańskie Dementi w Sprawie Broni Nuklearnej
W ostatnich dniach dodatkowe emocje wywołały doniesienia „New York Times”, według których administracja Joe Bidena mogła rozważać przekazanie Ukrainie broni nuklearnej przed końcem jego kadencji. Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan, stanowczo zdementował te informacje:
„Nie jest to brane pod uwagę. To, co robimy, to dajemy Ukrainie różne konwencjonalne możliwości, aby mogła efektywnie się bronić i walczyć z Rosjanami. Nie dajemy im zdolności nuklearnych” – podkreślił Sullivan w rozmowie z ABC.
Stanowisko Zełenskiego: NATO lub Broń Nuklearna
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie wskazywał na NATO jako klucz do przetrwania swojego kraju. W październiku 2024 roku oświadczył, że brak gwarancji ze strony NATO mógłby zmusić Kijów do ponownego rozważenia posiadania broni nuklearnej.
W wywiadzie dla Sky News, 29 listopada, Zełenski zadeklarował gotowość do zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni, gdyby kontrolowane przez Kijów tereny zostały objęte parasolem ochronnym NATO. Takie rozwiązanie pozwoliłoby, zdaniem prezydenta, na negocjacje dotyczące zwrotu reszty okupowanego przez Rosję terytorium.
Co Dalej? Ryzyko Eskalacji i Strategia Kremla
Wielu analityków wskazuje, że pełne członkostwo Ukrainy w NATO może być postrzegane przez Rosję jako bezpośrednie zagrożenie dla jej bezpieczeństwa. Moskwa regularnie stosuje retorykę szantażu nuklearnego, aby zniechęcić Zachód do bliższej współpracy z Kijowem.
MSZ Ukrainy wskazuje jednak, że odwlekanie decyzji o członkostwie w NATO jedynie wzmacnia pozycję Kremla:
„Zaproszenie Ukrainy do NATO już teraz stanie się skuteczną kontrą na rosyjski szantaż i pozbawi Kreml złudzeń co do możliwości utrudnienia integracji euroatlantyckiej Ukrainy” – czytamy w ukraińskim komunikacie.
Wnioski: Dylemat NATO a Stabilność Europy
Wypowiedź Xaviera Bettela uwypukla jeden z najtrudniejszych dylematów współczesnej polityki międzynarodowej: jak pogodzić prawo Ukrainy do suwerenności i obrony z ryzykiem eskalacji konfliktu w Europie? Jednocześnie, dyskusja o roli NATO pokazuje, że Sojusz stoi przed kluczowym wyborem dotyczącym przyszłości swojej strategii wobec Rosji i krajów wschodniej Europy.
Czy zachodnia wspólnota jest gotowa na bardziej zdecydowane kroki wobec Rosji? A może perspektywa członkostwa w Unii Europejskiej będzie dla Ukrainy wystarczającym narzędziem w jej walce o niezależność? Te pytania pozostają otwarte, a ich odpowiedzi mogą na lata zdefiniować nowy porządek geopolityczny w Europie.