Biały Dom podjął decyzję o przekierowaniu zapalników do systemów rakietowych obrony powietrznej, pierwotnie przeznaczonych dla Ukrainy, do Sił Powietrznych USA na Bliskim Wschodzie — donosi Wall Street Journal.
„W zeszłym tygodniu Pentagon po cichu powiadomił Kongres, że specjalne zapalniki do naziemnych pocisków rakietowych, których Ukraina używa do niszczenia rosyjskich dronów, zostaną teraz wysłane do jednostek Sił Powietrznych USA na Bliskim Wschodzie” – napisała gazeta.
W niepublikowanym wcześniej komunikacie Pentagon powiadomił Senacką Komisję Służb Zbrojnych o pilnym zapotrzebowaniu na zapalniki.
Zwolennicy tej decyzji argumentują, że Departament Obrony USA ma wystarczającą elastyczność, aby podejmować takie decyzje w ramach ustawy o nadzwyczajnych wydatkach wojskowych, która została przyjęta w zeszłym roku.
W tym tygodniu szef Pentagonu Pete Hegseth po raz pierwszy zignorował spotkanie w kwaterze głównej NATO z europejskimi ministrami obrony w celu koordynacji pomocy wojskowej dla Ukrainy. Hegseth powiedział wcześniej, że europejscy sojusznicy powinni wziąć na swoje barki zdecydowaną większość przyszłej pomocy wojskowej dla Kijowa, wyznaczając zachodni Pacyfik jako priorytetowy teatr operacji dla Departamentu Obrony USA.