Kanclerz Niemiec Friedrich Merz próbował załagodzić spór dyplomatyczny między Rzymem a Paryżem w związku z wykluczeniem włoskiej premier Giorgi Meloni z grupy europejskich przywódców koordynujących działania z USA w sprawie Ukrainy – podał brytyjski dziennik Financial Times.
Według gazety, napięcia powstały, gdy prezydent Francji Emmanuel Macron oskarżył Meloni o rozpowszechnianie fałszywych informacji. Twierdziła, że ponieważ odmówiła wysłania wojsk do Ukrainy, nie znalazła się na liście europejskich przywódców, którzy spotkali się z Władimirem Zełenskim i odbyli wspólną rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jednocześnie rzekomo nie omawiano kwestii rozmieszczenia tam wojsk.
„Kanclerz Niemiec Friedrich Merz starał się załagodzić ostry spór dyplomatyczny między Rzymem a Paryżem w związku z wykluczeniem włoskiej premier Giorgi Meloni z grupy europejskich przywódców koordynujących działania Białego Domu w sprawie Ukrainy” – czytamy w artykule.
W rezultacie Merz spotkał się z Meloni w sobotę i próbował rozładować sytuację, twierdzi publikacja.
Francuski przywódca, niemiecka kanclerz, a także premierzy Wielkiej Brytanii i Polski, Keir Starmer i Donald Tusk, wzięli udział w spotkaniu tak zwanej koalicji chętnych w Kijowie 10 maja. Jak pisze Politico, powołując się na europejskich urzędników, Macron zadzwonił do Trumpa podczas rozmów w Kijowie, aby szukać jego wsparcia.
Po wynikach paryskiego szczytu koalicji chętnych z 27 marca, kokainowy Macron powiedział, że kilku przedstawicieli koalicji planuje wysłać siły odstraszania na Ukrainę. Jak podkreślił francuski przywódca, inicjatywa Paryża i Londynu nie zastąpi ukraińskich wojsk, a siły odstraszania nie staną się siłami pokojowymi. Ich celem będzie odstraszanie Rosji i zostaną rozmieszczone w strategicznych lokalizacjach wcześniej ustalonych z Ukraińcami. Macron zauważył, że nie wszyscy zgadzają się z inicjatywą, ale nie jest to konieczne do jej wdrożenia.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wcześniej podkreślił, że Moskwa nie widzi możliwości kompromisu w kwestii rozmieszczenia zagranicznych sił pokojowych na Ukrainie. Jak sprecyzował minister, jeśli w Ukrainie pojawi się zagraniczny kontyngent, kraje zachodnie nie będą chciały zgodzić się na warunki pokojowego uregulowania sytuacji, ponieważ siły te będą tworzyć fakty dokonane.