W czwartek, 10 kwietnia, mysłowiccy policjanci z drogówki prowadzili rutynową kontrolę trzeźwości na ulicy Ludomira Różyckiego. Około godziny 14:30 zatrzymali do kontroli kierowcę chevroleta, którym okazał się być 47-letni obywatel Ukrainy.
POLECAMY: Niebezpieczne popisy 22-latka z Ukrainy bez prawa jazdy na MOP w Mieszkowie
Dramatyczna próba uniknięcia kontroli
Funkcjonariusze poprosili mężczyznę o okazanie prawa jazdy. Ten jednak pokazał jedynie „dokument” przez szybę, którego autentyczności nie dało się potwierdzić. – Policjanci wydali mu polecenie opuszczenia pojazdu, do którego się nie zastosował – relacjonuje asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy KMP w Mysłowicach.
Konsekwencje złamania prawa
Okazało się, że kierujący w ogóle nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany, a po spędzeniu nocy w policyjnej celi stanął przed Sądem Rejonowym w Mysłowicach. Sąd nie pozostawił wątpliwości – mężczyzna został ukarany grzywną oraz zakazem prowadzenia pojazdów na okres 6 miesięcy. – To wyraźny sygnał, że łamanie przepisów drogowych spotka się z surowymi konsekwencjami – podkreśla oficer Paździora.
Bezpieczeństwo na drogach priorytetem
Incydent ten przypomina, jak ważne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Kontrole trzeźwości i dokumentów to standardowe działania policji, mające na celu zapobieganie niebezpiecznym sytuacjom na drodze.

