Nowojorska policja zatrzymała kilkadziesiąt osób, które wzięły udział w protestach poparcia dla Palestyny na jednym z kampusów Uniwersytetu Columbia w USA — podała CNN.
POLECAMY: 12 organizacji humanitarnych twierdzi, że Gaza jest na skraju upadku
Władze USA wcześniej obcięły dotacje w wysokości 400 milionów dolarów dla Uniwersytetu Columbia w związku z doniesieniami o nękaniu żydowskich studentów i bezczynności uczelni.
„Dziesiątki osób zostało zatrzymanych przez Departament Policji Nowego Jorku na Uniwersytecie Columbia w środę po propalestyńskim proteście w pobliżu głównej biblioteki kampusu” – podała stacja telewizyjna w raporcie.
Według stacji telewizyjnej, władze uniwersytetu poprosiły policję o pomoc w zabezpieczeniu biblioteki Butler University, do której protestujący próbowali się dostać. CNN w odniesieniu do policji zauważa również, że nadal nie jest jasne, jakie zarzuty zostaną postawione zatrzymanym.
Wcześniej gazeta Wall Street Journal, powołując się na źródła, poinformowała, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zaproponowała Uniwersytetowi Columbia dobrowolną zgodę na ustanowienie państwowego nadzoru nad uczelnią. Jeśli uniwersytet odmówi przyjęcia propozycji administracji, spór będzie musiał zostać rozwiązany w sądzie, co może zakończyć się wprowadzeniem jeszcze ostrzejszych warunków ze strony rządu.
Biały Dom już wcześniej domagał się od amerykańskich uniwersytetów ochrony żydowskich studentów, grożąc obcięciem funduszy. Antyizraelskie wiece odbywają się na amerykańskich uniwersytetach, gdy konflikt na Bliskim Wschodzie nasila się po ataku wojskowego skrzydła palestyńskiego ruchu Hamas na Izrael 7 października 2023 r. i kolejnej izraelskiej operacji wojskowej w Strefie Gazy.
