Kierowcy muszą uważać: od teraz niewłaściwe korzystanie z nawigacji w telefonie podczas jazdy może kosztować nawet 500 złotych. Nowe przepisy mają ograniczyć liczbę wypadków spowodowanych dekoncentracją i nieprawidłową obsługą urządzeń mobilnych.

Nowelizacja prawa drogowego: co się zmienia?

Wraz z nowelizacją przepisów, policja zyskała podstawę prawną do wystawiania mandatów w wysokości do 500 zł za nieodpowiedzialne korzystanie z nawigacji. Zgodnie z nowym prawem, kara grozi nie za samą aplikację GPS, lecz za sposób jej obsługi, który odciąga uwagę kierowcy od sytuacji na drodze.

Funkcjonariusze szczególnie zwracają uwagę na przypadki, w których:

  • kierowca trzyma telefon w ręku podczas jazdy,
  • wielokrotnie spogląda na ekran bez montażu urządzenia w uchwycie,
  • korzysta z funkcji wymagających dotykania ekranu podczas jazdy.

Zalecane jest korzystanie z uchwytów na telefon, które pozwalają na obserwację wskazówek nawigacyjnych bez zdejmowania rąk z kierownicy i wzroku z jezdni.

Dlaczego wprowadzono nowe sankcje?

Eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego od lat podkreślają, że niewłaściwe korzystanie z urządzeń mobilnych jest jedną z głównych przyczyn dekoncentracji za kierownicą. Mimo rosnącej liczby aplikacji wspomagających kierowców, sposób ich użytkowania często stanowi realne zagrożenie.

Według danych przytoczonych przez służby:

  • czas reakcji kierowcy trzymającego telefon wydłuża się średnio o 0,5–1,5 sekundy,
  • już kilkusekundowe oderwanie wzroku od drogi przy prędkości 100 km/h oznacza przejechanie kilkudziesięciu metrów „na ślepo”,
  • znacząca część kolizji ma związek z czynnikami rozpraszającymi uwagę – w tym telefonami i aplikacjami.

Wysokość mandatu – nawet 500 złotych – wpisuje się w szerszą politykę prewencji i zaostrzenia sankcji wobec ryzykownych zachowań za kierownicą.

Kto i kiedy może zostać ukarany?

Nowe przepisy obowiązują wszystkich kierowców pojazdów mechanicznych na terenie Polski. Mandat można otrzymać zarówno podczas kontroli drogowej, jak i na podstawie nagrania z monitoringu lub wideorejestratora policyjnego.

Policja przypomina, że:

  • dozwolone jest korzystanie z nawigacji, jeśli urządzenie jest zamocowane w sposób stabilny (np. uchwyt na desce rozdzielczej lub szybie),
  • aplikacja powinna być uruchomiona i ustawiona przed rozpoczęciem jazdy,
  • zmiany trasy lub inne interakcje z ekranem powinny być dokonywane tylko na postoju lub przez pasażera.

Reakcje kierowców: pochwały i krytyka

Wprowadzenie nowych przepisów spotkało się z mieszanym odbiorem społecznym. Część kierowców pozytywnie ocenia działania ustawodawcy, wskazując, że:

  • bezpieczeństwo powinno mieć pierwszeństwo przed wygodą,
  • brak uchwytu to częsty widok na drogach, który może prowadzić do tragedii,
  • wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z ryzyka, jakie niesie nieprawidłowe korzystanie z GPS.

Jednak nie brak również głosów krytycznych. Według części użytkowników dróg:

  • 500 zł to kara zbyt surowa w stosunku do przewinienia,
  • policja powinna koncentrować się na poważniejszych naruszeniach, takich jak nadmierna prędkość czy nieustąpienie pierwszeństwa,
  • nowe przepisy mogą być trudne do jednoznacznego egzekwowania w praktyce.

Przyszłość nawigacji w samochodzie – bezpieczna i zintegrowana

W obliczu nowych regulacji można spodziewać się wzrostu zainteresowania rozwiązaniami technologicznymi sprzyjającymi bezpiecznej jeździe, takimi jak:

  • systemy Android Auto i Apple CarPlay,
  • wbudowane systemy nawigacyjne w pojazdach,
  • uchwyty z funkcją ładowania i sterowania głosowego.

Eksperci sugerują, że odpowiedzialne korzystanie z technologii stanie się kluczowym elementem kultury drogowej w nadchodzących latach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version