Trwa gorąca debata prezydencka, a kandydaci nie szczędzą sobie ostrych słów i gestów. Rafał Trzaskowski pojawił się z biało-czerwoną flagą, wywołując burzliwą dyskusję. – „To flaga, którą Nawrocki porzucił” – tłumaczył, odnosząc się do wcześniejszego incydentu.
„Flagi się nie porzuca” – Trzaskowski przypomina incydent w Końskich
Debata organizowana przez „Super Express” przybrała nietypową formę – tym razem to kandydaci zadawali sobie nawzajem pytania. Adrian Zandberg (Razem) jako pierwszy zaatakował Trzaskowskiego, zarzucając KO nepotyzm w spółkach Skarbu Państwa. Zanim jednak prezydent Warszawy odpowiedział, postawił na pulpicie flagę Polski.
– „To jest polska flaga, z którą pan Nawrocki przyszedł na debatę do Końskich, a jak zgasły światła, porzucił ją na sali” – wyjaśnił. – „Wiemy, co znaczy porzucić flagę na placu boju. Flagi się nie porzuca. Dlatego ją tutaj mam” – dodał.
Agnieszka Pomaska (PO) opublikowała nagranie, które ma potwierdzać słowa Trzaskowskiego.
Co wydarzyło się w Końskich? Nawrocki, flaga RP i tęczowy symbol
11 kwietnia w Końskich odbyła się debata z udziałem m.in. Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez PiS. Przyniósł on dwie flagi – biało-czerwoną oraz tęczową. W pewnym momencie postawił tę drugą na pulpicie Trzaskowskiego, mówiąc, że to „barwy mu najbliższe”. Biało-czerwona pozostała przy nim, ale – jak twierdzi KO – została porzucona po zgaszeniu świateł.
Debaty prezydenckie – jak do tej pory?
Do tej pory odbyły się trzy debaty:
- Telewizja Republika (Końskie, bez Trzaskowskiego i Biejat),
- Debata zorganizowana przez sztab Trzaskowskiego,
- Kolejna odsłona w TV Republika (studio).
Każda z nich wzbudzała emocje, ale spór o flagę stał się jednym z najgłośniejszych wątków.
Czy flaga Polski powinna być elementem politycznej gry? Spór między kandydatami pokazuje, że nawet symbole narodowe stają się przedmiotem walki. Jak oceniasz tę sytuację? Daj znać w komentarzach!

