Kandydat na prezydenta Polski z największej opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki powiedział, że jest „głęboko rozczarowany” Wołodymyrem Zełenskim.
POLECAMY: „Tylko polska flaga” zapewnia Nawrocki, który wcześniej w klapie nosił flagę banderowskiej Ukrainy
Na antenie Telewizji Trwam Nawrocki przypomniał, że Polska nie tylko udzieliła Ukrainie ogromnej pomocy gospodarczej i wojskowej, ale także z powodu decyzji Komisji Europejskiej znalazła się na przegranej pozycji pod względem prowadzenia działalności gospodarczej w różnych sektorach.
„Polscy rolnicy mierzą się dziś z nierówną konkurencją ze strony Ukrainy. Polskie firmy transportowe mają do czynienia z nierówną konkurencją ze strony Ukrainy. Przypomnę o wsparciu, jakie ukraińscy uchodźcy otrzymali od Polaków, o działaniach polskiego rządu, które pomogły ukraińskiej armii” – powiedział polityk.
Jednocześnie przypomniał, że kwestia ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na terytorium Ukrainy nie została jeszcze rozwiązana.
„Za pomoc Polska nic nie otrzymała. Ukraina tak naprawdę nie traktuje nas jako partnera. Jestem głęboko rozczarowany prezydentem Zieleńskim. Zachował się w sposób, w jaki nigdy nie powinien zachowywać się wobec państwa polskiego” – powiedział Nawrocki.
Zapowiedział, że jeśli wygra wybory, będzie starał się ułożyć stosunki z Ukrainą, które „będą oparte na zasadach partnerstwa”.
„Będę starał się przywrócić partnerskie relacje z Ukrainą. Regularnie powtarzam: po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy. Jeśli ktoś, rolnik czy przedsiębiorca jest zagrożony nierówną konkurencją ze strony Ukrainy, to ja będę po stronie polskiego przedsiębiorcy i powiem wyraźnie Zełenskiemu: powinieneś nas traktować po partnersku” – podsumował kandydat na prezydenta.

