Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Wykazała ona poważne nieprawidłowości w wydatkowaniu publicznych pieniędzy, w tym zakupy u firm powiązanych z rządem oraz podejrzenia korupcji.
POLECAMY: Wstrząsające śledztwo NIK: Morawiecki w ogniu pytań o GetBack, RARS i PFR!
NIK negatywnie oceniła zarządzanie oraz nadzór nad działalnością RARS w latach 2021-2024. – Agencja działała w sposób nierzetelny i niegospodarny, wydając ponad 70 mln zł bez zachowania zasad konkurencyjności – poinformował we wtorek Rafał Ostrowski, dyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Wsi NIK.
POLECAMY: Nowe zatrzymania w sprawie RARS. Policjant i 3,5 mln zł w tle
„Zakupy u przypadkowych firm i na żółtych kartkach”
Kontrolerzy wykryli, że RARS dokonywał zakupów bez odpowiednich procedur, co sprzyjało nadużyciom. – Wiele zamówień realizowano przez firmy, które nie miały doświadczenia w dostarczanym asortymencie – podkreślił Ostrowski.
Przykłady?
- Firma zajmująca się środkami czystości dostarczała racje żywnościowe dla Ukrainy.
- Agencja eventowa zapewniała namioty wojskowe, noże i siatki maskujące.
Co więcej, umowy na milionowe kwoty podpisywano z podmiotami wskazanymi ustnie lub na… żółtych karteczkach.
„To nie był błąd, tylko mechanizm” – NIK składa zawiadomienie do prokuratury
Prezes NIK, Marian Banaś, ujawnił na antenie TVP Info, że w RARS działał systemowy mechanizm wyprowadzania publicznych pieniędzy.
– Kupowano żywność humanitarną za 50 mln zł, a następnie od pośrednika odkupywano ją za 150 mln zł – mówił Banaś. – Wszystkie przetargi były ustawione, a decyzje podejmowano na podstawie karteczek – dodał.
Jednym z najbardziej bulwersujących przypadków był zakup ciężarówek od osoby skazanej prawomocnym wyrokiem. – To był sąsiad członka zarządu RARS. Kupił pojazdy za 6 mln zł, a później… wydzierżawiono mu je z powrotem, mimo że agencja miała własnych kierowców – relacjonował prezes NIK.
Brak „tarczy antykorupcyjnej” w RARS
NIK zwrócił również uwagę, że w agencji nie wprowadzono odpowiednich regulacji przeciwdziałających korupcji, co ułatwiało nieuczciwe praktyki.
Czy prokuratura zajmie się sprawą? NIK już złożył zawiadomienie, a kolejne doniesienia mogą ujawnić jeszcze więcej nieprawidłowości.
