W 2025 roku wielu klientów banków zaskoczyła informacja o nowych opłatach i podwyżkach prowizji. Zmiany obejmują zarówno prowadzenie konta, jak i wypłaty gotówki z bankomatów, przelewy wykonywane w oddziale, a nawet wpłaty gotówki we wpłatomatach. Coś, co jeszcze niedawno było darmowym standardem, dziś może kosztować nawet 50 zł miesięcznie, jeśli klient nie dostosuje się do nowych zasad.
Płatne wypłaty z bankomatów – koniec wygody bez kosztów
Dotychczas wielu klientów mogło wypłacać pieniądze z bankomatów na terenie kraju bez żadnych opłat. Jednak banki wprowadzają lub zaostrzają limity, po których przekroczeniu zaczynają obowiązywać dodatkowe prowizje. Zazwyczaj wynoszą one od 2 do 3% wartości wypłaty, z zastrzeżeniem minimalnej opłaty na poziomie 5 zł. W niektórych przypadkach darmowe są tylko wypłaty z bankomatów własnej sieci lub po przekroczeniu określonej kwoty – np. 300 zł. Poniżej tej granicy klient ponosi koszt.
Przelewy w oddziale coraz droższe
Kolejnym obszarem objętym podwyżkami są przelewy zlecane w placówkach bankowych lub telefonicznie. Koszty tych usług rosną o kilka złotych – w niektórych bankach z 6 zł do 9 zł za jeden przelew. W ten sposób banki chcą zniechęcać do korzystania z kanałów tradycyjnych i przenosić klientów do bankowości internetowej.
Wpłaty gotówki już nie za darmo
Do tej pory wpłatomaty były jednym z wygodniejszych sposobów na szybkie i bezpieczne zasilenie konta. Od 2025 roku niektóre banki wprowadzają opłatę w wysokości 3 zł za każdą wpłatę gotówki, jeśli klient przekroczy miesięczny limit – np. pięciu darmowych transakcji. Po jego wykorzystaniu każda kolejna operacja generuje koszt.
Zmiany dotyczą również kart i kont osobistych
Niektóre banki modyfikują też warunki korzystania z kont osobistych i kart debetowych. Standardowe opłaty za konto, które wcześniej można było łatwo zredukować spełniając proste warunki (np. wpływ pensji i jedna transakcja kartą), teraz stają się trudniejsze do uniknięcia. Miesięczne koszty prowadzenia konta mogą sięgać 15–20 zł, a opłata za kartę debetową nawet 10 zł, jeśli klient nie spełni określonych wymogów.
Klienci coraz bardziej zaniepokojeni
Wielu klientów nie kryje rozgoryczenia i zaskoczenia. Opłaty pojawiają się nie tylko w miejscach, gdzie do tej pory ich nie było, ale często są one wprowadzane z krótkim wyprzedzeniem. Konsumenci zaczynają szukać alternatywnych rozwiązań – porównują oferty banków, rozważają przejście do fintechów lub przenoszą część aktywności do bankowości cyfrowej.
Co mogą zrobić klienci?
Aby uniknąć dodatkowych kosztów, klienci powinni:
- Regularnie przeglądać aktualną tabelę opłat swojego banku
- Korzystać z bankomatów tylko w sieci własnej banku lub przy dużych kwotach
- Przenosić wpłaty i przelewy do kanałów online
- Rozważyć zmianę konta na tańszą wersję lub ofertę promocyjną
Nowe opłaty bankowe to efekt zarówno rosnących kosztów utrzymania infrastruktury bankowej, jak i presji ekonomicznej na instytucje finansowe. Dla klientów oznacza to konieczność uważnego monitorowania warunków umowy oraz aktywnego zarządzania swoimi finansami. W przeciwnym razie nawet podstawowe operacje bankowe mogą znacznie obciążyć domowy budżet.



Jeden komentarz
Zamknę i zlikwiduję konto w NBP PKO i tyle zyskają