Od sierpnia 2025 roku mieszkańców Lublina czekają poważne zmiany w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi. Władze miasta zdecydowały się powiązać opłaty za wywóz śmieci z… ilością zużytej wody. Decyzja budzi ogromne emocje wśród mieszkańców i przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych.

Zmiana systemu opłat od sierpnia

Nowy sposób naliczania opłat za odbiór odpadów komunalnych miał wejść w życie już w lipcu 2025 roku, jednak termin został przesunięty o miesiąc. Ostatecznie reforma obejmie mieszkańców Lublina od sierpnia. Zmiana dotyczy głównie zabudowy wielorodzinnej, czyli bloków, gdzie opłata będzie naliczana na podstawie ilości zużytej wody.

Według nowych przepisów:

  • 13,20 zł za każdy metr sześcienny zużytej wody – w przypadku segregowania odpadów,
  • 26,40 zł za metr sześcienny – w przypadku braku segregacji.

Taki model oznacza, że im więcej wody zużyje dane gospodarstwo domowe, tym więcej zapłaci za śmieci.

Powód wprowadzenia zmian: problemy z poborem opłat

Urzędnicy miejscy argumentują, że dotychczasowy system naliczania opłat nie sprawdzał się w praktyce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w Lublinie mieszka około 330 tysięcy osób, natomiast opłaty za śmieci uiszcza tylko 290 tysięcy.

Nowy system ma za zadanie:

  • uszczelnić system poboru opłat – zużycie wody łatwiej zweryfikować niż liczbę faktycznych mieszkańców w lokalu,
  • powiązać opłaty z realnym użytkowaniem lokalu – zakłada się, że kto zużywa więcej wody, ten też wytwarza więcej odpadów,
  • ograniczyć przypadki unikania płacenia – w szczególności w zabudowie wielorodzinnej, gdzie zgłaszana liczba lokatorów często nie odpowiada rzeczywistej.

Głos krytyki: spółdzielnie i radni alarmują

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z tej zmiany. Największe kontrowersje wzbudza sposób powiązania zużycia wody z produkcją śmieci, który według krytyków nie oddaje rzeczywistego stanu rzeczy.

Tomasz Pitucha, radny PiS, podważa założenie, że mieszkańcy domów jednorodzinnych są bardziej rzetelni przy składaniu deklaracji:

Założenie przyjęte w uchwale sugeruje, że mieszkańcy budynków jednorodzinnych oświadczenia wypełniają rzetelnie, a w przypadku budynków wielorodzinnych – nierzetelnie. W tym założeniu nie ma prawdy, a na pewno trudno to zweryfikować – mówi Pitucha.

Również Zdzisław Drozd, radny PiS, wskazuje na luki w systemie:

Jeżeli osoba jest zameldowana w domku jednorodzinnym i wynajmuje pierwsze oraz drugie piętro rodzinom czteroosobowym – mogę takie wskazać – to opłata za wywóz śmieci będzie tylko od jednej osoby – 42 zł. A w rzeczywistości powinna być dziewięć razy wyższa.

To argument za tym, że nowy system nie rozwiąże problemu nieuczciwego zgłaszania liczby mieszkańców w budynkach jednorodzinnych, a uderzy w lokatorów bloków, gdzie zużycie wody może być wysokie, mimo że liczba osób jest zgodna z deklaracją.

Koszty i konsekwencje dla mieszkańców

Nowy model oznacza realny wzrost kosztów życia dla mieszkańców Lublina. Przykładowo, czteroosobowa rodzina zużywająca miesięcznie około 12 m³ wody zapłaci 158,40 zł miesięcznie przy segregacji odpadów. Przy braku segregacji opłata wzrośnie do 316,80 zł.

W praktyce oznacza to:

  • potrzebę monitorowania zużycia wody przez mieszkańców,
  • zachętę do oszczędzania wody, co może mieć pozytywny efekt środowiskowy,
  • wzrost rachunków dla rodzin wielodzietnych, seniorów oraz osób często korzystających z wody (np. prowadzących działalność gospodarczą w mieszkaniu).

Czy to początek trendu ogólnopolskiego?

System powiązania opłat śmieciowych z zużyciem wody funkcjonuje już w niektórych gminach w Polsce, jednak na skalę miasta wojewódzkiego, jakim jest Lublin, to rozwiązanie wciąż jest nowością.

Z punktu widzenia administracji może to być sposób na:

  • sprawiedliwszy system poboru opłat (w teorii),
  • bardziej przewidywalne wpływy do budżetu miasta,
  • zwiększenie świadomości ekologicznej mieszkańców.

Jednak, jak pokazują reakcje społeczne, potrzebna będzie szeroka kampania informacyjna, a być może także dostosowanie przepisów do sytuacji nietypowych, by uniknąć niesprawiedliwości społecznej.

Perspektywy i możliwe korekty

Pierwsze miesiące po wdrożeniu systemu pokażą jego realną skuteczność i akceptację społeczną. W zależności od efektów:

  • miasto może zdecydować się na modyfikację stawek lub wyjątków,
  • możliwe będzie uwzględnienie sytuacji lokali z osobami o szczególnych potrzebach (np. dużych rodzin, seniorów, osób z niepełnosprawnościami),
  • obserwowane będą także efekty środowiskowe – czy rzeczywiście dojdzie do ograniczenia marnowania wody i lepszej segregacji odpadów.

Na razie jednak wiadomo jedno – Lublin staje się testowym poligonem dla nowego modelu gospodarowania odpadami w dużym mieście, który może zostać skopiowany przez inne samorządy, jeśli się sprawdzi.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version