Na przełomie marca i kwietnia niemieckie służby wykryły na lotnisku w Lipsku przesyłkę z atrapą bomby, nadaną z Polski. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak ustalili autorzy podkastu „W związku ze śledztwem”, paczka została nadana w Warszawie, w centrum handlowym Złote Tarasy.
Czy to element rosyjskiej dywersji?
Incydent nie jest odosobniony. W lipcu 2024 r. na lotnisku w Lipsku zapalił się kontener z przesyłkami, w tym paczką nadaną w Wilnie. W Polsce w związku z tą sprawą aresztowano cztery osoby, a dwie kolejne są poszukiwane.
„Śledztwo dotyczy udziału w Polsce oraz innych krajach UE w działalności obcego wywiadu poprzez dokonywanie aktów sabotażu” – mówiła „Gazecie Wyborczej” prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej. „Ponadto celem grupy było testowanie kanału transferu dla tego rodzaju przesyłek, które finalnie miały zostać wysłane do Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Kanady” – dodała.
DHL: Przeprowadziliśmy standardową kontrolę
Paczka z atrapą bomby została nadana w automacie DHL BOX 24/7 w Złotych Tarasach. Biuro prasowe DHL Express Polska potwierdza, że przeszła standardową procedurę bezpieczeństwa.
„W DHL Express Polska kwestie bezpieczeństwa traktujemy priorytetowo. Wspomniana przesyłka przeszła standardową procedurę kontroli bezpieczeństwa przy wykorzystaniu skanera X-Ray i została dopuszczona do dalszego transportu” – zapewnia firma.
ABW monitoruje zagrożenia
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ujawnia szczegółów, ale potwierdza, że „rozpoznaje i monitoruje zagrożenia, które mogą godzić w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej”.

