Koalicja Trzecia Droga, skupiająca Polskę 2050 Szymona Hołowni oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, stoi w obliczu wewnętrznego sporu. Ryszard Petru, poseł Polski 2050, w wywiadzie dla PAP stwierdził, że nie widzi sensu kontynuowania projektu po wyborach prezydenckich. Jego słowa spotkały się z ostrą odpowiedzią ze strony Władysława Kosiniaka-Kamysza, wicepremiera i lidera PSL.
POLECAMY: Petru ogłasza koniec Trzeciej Drogi: 'To żółta kartka dla koalicji’. Co dalej z rządem?
„Żółta kartka dla koalicji”. Petru wzywa do zmian
Petru ocenił, że wyniki wyborów prezydenckich to „żółta kartka dla koalicji” i wezwał do odważniejszych działań rządu. – Potrzebna jest renegocjacja umowy koalicyjnej i wyznaczenie priorytetów na najbliższe 2,5 roku – powiedział.
Polityk zaznaczył również, że wśród posłów dominuje opinia, by zakończyć projekt „w sposób pokojowy”. – Chodzi o to, żebyśmy występowali jako Polska 2050, bez dodatku Trzecia Droga – wyjaśnił.
Kosiniak-Kamysz: „Nie Petru tworzył Trzecią Drogę”
Prezes PSL stanowczo odpowiedział na słowa Petru. – Gdyby nie Trzecia Droga, gdyby nie PSL i Polska 2050, Ryszard Petru nie wróciłby do parlamentu – podkreślił Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Krakowie.
– Nie on tworzył Trzecią Drogę i nie on będzie mówił, kiedy jest finał – dodał szef MON. Lider ludowców zapewnił, że istnieje wola współpracy między PSL a Polską 2050, a decyzje dotyczące przyszłości koalicji będą podejmowane wspólnie.
Co dalej z Trzecią Drogą?
Spór między koalicjantami pokazuje rosnące napięcia po słabym wyniku Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich (zajął 5. miejsce z wynikiem 4,99%). Czy Trzecia Droga przetrwa, czy też ugrupowania zaczną działać osobno? Decyzje zapadną wkrótce, a polityczne emocje wciąż są wysokie.