W czwartek, 1 maja 2025 roku, w Opolu doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy. Mężczyzna, obywatel Ukrainy, zjechał z drogi i uszkodził sygnalizację świetlną. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu. Sprawę przejęła policja, a teraz o jego losie zadecyduje sąd.
POLECAMY: Pijany i bez prawa jazdy 19-latek z Ukrainy dachował Mercedesem
Szczegóły zdarzenia:
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Nysy Łużyckiej w Opolu. O godzinie 15:47 kierowca renault clio zjechał z trasy, niszcząc przy tym sygnalizację świetlną.
– W tym samym momencie na skrzyżowanie nadjechał funkcjonariusz Krajowej Administracji Skarbowej, który zatrzymał kierowcę, wezwał patrol policji i przekazał sprawcę mundurowym – wyjaśnia kom. Agnieszka Żyłka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Kierujący nie wymagał pomocy medycznej, ale badanie alkomatem wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu. Jak podkreślają służby, w takich przypadkach standardowo informowana jest również Straż Graniczna.
Konsekwencje dla kierowcy:
Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. W Polsce jazda pod wpływem alkoholu powyżej 0,5 promila jest przestępstwem, a przy tak wysokim stężeniu grożą surowe kary, w tym grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet więzienie.
Podsumowanie:
To kolejny przypadek, który przypomina o tragicznych skutkach jazdy po alkoholu. Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał, ale zdarzenie mogło skończyć się znacznie gorzej. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność za kierownicą.
Pijani Ukraińcy na drogach stają się normą w Polsce. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej koalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.
