Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) przeanalizuje kwestię finansowania debaty w Końskich dopiero po zbadaniu sprawozdań komitetów wyborczych. Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego, Marcin Chmielnicki, podkreślił, że ocena sytuacji na podstawie doniesień medialnych jest niemożliwa. – Nie można dokonać oceny na podstawie wyrywkowych informacji medialnych – powiedział Chmielnicki w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Problem polega na tym, że komitety wyborcze mają trzy miesiące od dnia wyborów na złożenie sprawozdań finansowych. Oznacza to, że stanowisko PKW w sprawie roli TVP i komitetu Rafała Trzaskowskiego prawdopodobnie nie zostanie przedstawione przed wyborami.
POLECAMY: Kto sfinansował kontrowersyjną debatę w Końskich? Wipler grozi zawiadomieniem do prokuratury
Politycy PiS i Konfederacji idą do prokuratury
Politycy PiS i Konfederacji zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z piątkową debatą w Końskich.
POLECAMY: KRRiT interweniuje ws. debaty Trzaskowskiego w Końskich. „Naruszenie prawa wyborczego”
– Mam nadzieję, że media przycisną sztab PO i TVP i zostanie wyjaśnione, kto za to wszystko płacił. Czy była to impreza sztabu PO, która nie została zgodnie z prawem zgłoszona jako materiał komitetu wyborczego PO, czy też była to produkcja TVP i mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii PO przez telewizję publiczną – powiedział na antenie Radia Zet Krzysztof Bosak.
Z kolei przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski, zwrócił się do PKW o zbadanie, czy debata w Końskich odbyła się zgodnie z prawem. Podkreślił, że nie wszyscy kandydaci mieli równe szanse na udział, a wydarzenie zorganizowano wcześniej niż dwa tygodnie przed wyborami.
– Audycja miała charakter debaty – wskazał Świrski, co oznacza, że TVP powinna zapewnić wszystkim kandydatom równe warunki.
Trzaskowski zaprosił kandydatów na godzinę i 40 minut przed debatą
W debacie w hali sportowej w Końskich wzięli udział: Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Magdalena Biejat, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski i Maciej Maciak. Wydarzenie prowadzili dziennikarze TVP, TVN i Polsatu, a organizował je sztab Rafała Trzaskowskiego.
Sama debata miała nietypowy przebieg. Trzaskowski wysłał zaproszenie do Karola Nawrockiego, natomiast pozostali kandydaci otrzymali je dopiero kilka godzin przed wydarzeniem. Co więcej, stało się to dopiero po tym, jak Szymon Hołownia i Magdalena Biejat zapowiedzieli, że pojawią się w Końskich pomimo braku oficjalnego zaproszenia.
Czy PKW i prokuratura wyjaśnią kontrowersje wokół debaty? Sprawa wzbudza coraz więcej pytań, a decyzje instytucji mogą wpłynąć na ocenę transparentności kampanii wyborczej.
