Anna Baluch, posłanka PiS, ostro skrytykowała budowę centrów integracji dla migrantów, oskarżając rząd. Okazało się, że inwestycję prowadzi… jej partyjny kolega. Jak zareagowała, gdy prawda wyszła na jaw?
POLECAMY: W Radomiu pomimo sprzeciwu mieszkańców i tak powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców
18 marca Anna Baluch, posłanka Prawa i Sprawiedliwości z Lubelszczyzny, opublikowała w mediach społecznościowych kontrowersyjny wpis:
„Kochani, w województwie lubelskim budowane są centra integracji dla cudzoziemców. Tak, tak. Są budowane. I mają przyjmować migrantów. Oczywiście kłamią mówiąc, że nie przyjmą paktu i tak dalej.”
Baluch sugerowała, że to efekt działań koalicji rządzącej. Szybko jednak wyszło na jaw, że za realizację projektu odpowiada… marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski – również członek PiS.
Konfederacja ujawnia: „To projekt PiS, nie rządu Tuska”
Sprawę nagłośnił Piotr Zduńczyk, lokalny działacz Konfederacji, który na Facebooku napisał:
„Poseł Baluch atakuje własnego przełożonego z PiS za budowę Centrów Integracji Cudzoziemców na Lubelszczyźnie. Wszystkie cztery centra buduje na Lubelszczyźnie marszałek województwa Jarosław Stawiarski (PiS).”
Temat wywołał burzę, szczególnie w Zamościu, gdzie Konfederacja rozpoczęła zbieranie podpisów przeciwko inwestycji. W odpowiedzi Rada Miasta Zamość przyjęła uchwałę w sprawie ograniczenia napływu migrantów.
Marszałek Stawiarski zaprzecza: „To nie ośrodki dla uchodźców!”
W poniedziałek Jarosław Stawiarski odniósł się do zarzutów, stanowczo zaprzeczając, jakoby w regionie powstawały ośrodki dla migrantów:
„Ja mówię teraz do kolegów z Konfederacji, nie próbujcie nam wmawiać, że województwo lubelskie tworzy centra, tworzy zinstytucjonalizowane ośrodki dla uchodźców. Nie ma takiego w planach i tego się nie robi. Jeśli ośrodkiem dla uchodźców nazywacie 10 mieszkań dla kobiet samotnie mieszkających, Ukrainek, które mają tam schronienie, to jesteście w grubym błędzie. Ten ośrodek za 2 czy za 3 lata, jak się skończy trwałość projektu, stanie się ośrodkiem dla samotnych matek Polek, które często nie mają gdzie się podziać ze swoimi pociechami. Więcej prawdy, mniej kłamstwa.”
Zduńczyk odpowiedział jednak, że centra spełniają wytyczne rządowe i unijne, a ich beneficjenci nie są ograniczeni tylko do Ukraińców.
Baluch nie przyznaje się do błędu: „To był błąd językowy”
Podczas konferencji prasowej towarzyszącej Stawiarskiemu Anna Baluch nie odwołała swoich wcześniejszych słów. W rozmowie z dziennikarzami stwierdziła:
„Będą budowane, może są budowane. Ja nie powiedziałam, że wiem, że są budowane.”
Dodała, że jej wypowiedź dotyczyła „szerszego problemu migracji”, nie przyznając się do pomyłki.
Czy to przykład wewnętrznego konfliktu w PiS? A może próba odwrócenia uwagi od rzeczywistych planów migracyjnych? Sprawa wciąż budzi emocje, a mieszkańcy Lubelszczyzny domagają się jasnych odpowiedzi.
