Premier Donald Tusk i prezydent Francji Emmanuel Macron podpisali w piątek w Nancy traktat polsko-francuski o wzmocnionej współpracy i przyjaźni. To wydarzenie, które może zmienić przyszłość nie tylko obu krajów, ale i całej Unii Europejskiej.
– Ten traktat jest nie tylko zapisem dobrych intencji, ale jest przełomowym wydarzeniem w naszej historii – mówił Tusk podczas wspólnej konferencji prasowej z Macronem. – Historia nauczyła nas, że za dobrymi intencjami muszą iść również twarde konkrety – dodał.
Bezpieczeństwo, energetyka, współpraca – Co zawiera traktat?
Szef polskiego rządu podkreślił, że „nie ma zjednoczonej Europy bez przyjaźni, solidarności i współpracy polsko-francuskiej”. W dokumencie znalazły się kluczowe zapisy dotyczące:
- Wzajemnej pomocy militarnej w przypadku ataku – „W razie zagrożenia, oba kraje zobowiązują się do wsparcia, w tym wojskowego” – wyjaśnił Tusk.
- Rozwoju technologii obronnych, w tym współpracy w ramach „parasola nuklearnego”.
- Partnerstwa w energetyce jądrowej – tuż po podpisaniu głównego dokumentu zawarto dodatkowe porozumienie w tej sprawie.
- Wspólnych działań w rolnictwie i eksploracji kosmosu.
„Polska w lepszej pozycji niż kiedykolwiek”
Premier Tusk nie pozostawił wątpliwości: „Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jest naprawdę przełomowy moment w naszej historii. Polska od dzisiaj będzie w dużo lepszej pozycji niż kiedykolwiek w ostatnich kilkudziesięciu latach”.
Zapowiedział też wspólne inicjatywy Polski i Francji na rzecz Ukrainy oraz wzmocnienia obronności UE.