Według najnowszego „Barometru Rynku Pracy” Gi Group Holding 28,5% pracujących odczuwa pogorszenie swojej sytuacji materialnej, podczas gdy 25,1% zauważa poprawę. Ponad 46% badanych nie widzi znaczących zmian w swoich finansach. Najlepiej sytuację oceniają pracownicy handlu – 36,7% z nich deklaruje wzrost zamożności.
POLECAMY: Polacy masowo rezygnują z ubezpieczeń na życie w 2025 roku! Czy to rozsądna decyzja?
Dlaczego Polacy czują się biedniejsi?
„Siła nabywcza decyduje o ocenie codziennej kondycji finansowej gospodarstw domowych. Nawet osoby z podwyżkami mogą odczuwać pogorszenie sytuacji ze względu na inflację. Rośnie potrzeba dodatkowych źródeł dochodu lub lepszego zarządzania budżetem” – komentuje Anna Wesołowska, dyrektor zarządzająca Gi Group.
POLECAMY: Polska na krawędzi ubóstwa. Tak źle nie było od 2015 r.
Kto najbardziej narzeka na finanse?
- Pracownicy w wieku 45-54 lat – 34% z nich zauważa spadek zamożności.
- Mieszkańcy mniejszych miast i wsi – częściej wskazują na trudności finansowe.
- Pracownicy niższego szczebla – 34% twierdzi, że ich sytuacja się pogorszyła, a tylko 10% widzi poprawę.
- Pracownicy fizyczni – 31% odczuwa spadek dochodów, ale 25% deklaruje wzrost.
Kto zarabia lepiej?
- Młodzi pracownicy (18-24 lata) – 37% zauważa poprawę sytuacji finansowej.
- Kierownicy – 40% z nich twierdzi, że ich zarobki wzrosły.
- Pracownicy handlu – mimo że 43% dostało podwyżkę, tylko 37% odczuwa realną poprawę.
Kto stracił najwięcej?
- Młodsi specjaliści – 19% doświadczyło obniżki wynagrodzeń, a 27% odczuwa pogorszenie sytuacji materialnej.
- Pracownicy przemysłowi – choć 43% dostało podwyżkę, tylko 22% zauważa poprawę finansów.
Czy firmy poradzą sobie z presją płacową?
„Podwyżki nie zawsze gwarantują utrzymanie standardu życia. Firmy stoją przed wyzwaniem rosnących kosztów i niepewnej koniunktury. Kluczowa będzie efektywna polityka płacowa, zwłaszcza przed wdrożeniem unijnej dyrektywy o równości wynagrodzeń” – mówi Mariusz Lemparty, branch manager w Grafton Recruitment.

