Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał przełomowy wyrok – były prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, Maciej Nawacki, stosował mobbing wobec sędziego Pawła Juszczyszyna. Decyzja sądu wywołuje burzę w środowisku prawniczym.
POLECAMY: Trzy bydgoskie sędzie ścigane za grzywnę i areszt dla Macieja Nawackiego
Sąd przyznaje rację sędziemu Juszczyszynowi
23 kwietnia br. zapadł wyrok, który potwierdził, że Paweł Juszczyszyn padł ofiarą mobbingu w miejscu pracy. Sąd zasądził na jego rzecz około 9 tysięcy złotych odszkodowania wraz z odsetkami. Uznano również, że karne przeniesienie sędziego w 2022 roku z wydziału cywilnego do rodzinnego było bezprawne.
POLECAMY: Zdemoralizowany prawnie Maciej Nawacki – nominant Ziobry pójdzie siedzieć?
Sprawa dotyczy okresu, gdy prezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie był Maciej Nawacki. Sąd uznał za mobbing m.in.:
- niedopuszczenie Juszczyszyna do orzekania, mimo nakazujących to wyroków sądów,
- publiczne wypowiedzi Nawackiego, które godziły w wizerunek sędziego.
Pozwanym w sprawie nie był jednak sam Nawacki, lecz Sąd Rejonowy w Olsztynie. Obecny prezes sądu, Krzysztof Krygielski, przyznał, że przeniesienie Juszczyszyna było bezprawne, a działania Nawackiego nosiły znamiona mobbingu.
POLECAMY: Pisowski prezes SR w Olsztynie musi cofnąć karne przeniesienie sędziego Juszczyszyna
Maciej Nawacki zaprzecza, ale wyrok jest niepokojący
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, ale budzi ogromne kontrowersje. Maciej Nawacki, zapytany o mobbing, określił pytanie jako „niestosowne” i stanowczo zaprzeczył, by działał niezgodnie z prawem.
– Nie uczestniczyłem w tej sprawie i nie byłem jej stroną. Z tego co rozumiem, to koledzy przyznali sobie rację. Gdyby to była sprawa przeciwko mnie, mógłbym się bronić – mówi Nawacki.
Powołuje się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego z listopada 2023 r., które – jego zdaniem – potwierdza, że działał zgodnie z prawem. Dodaje też, że Trybunał Konstytucyjny uznał nielegalność odwoływania prezesów sądów przez Ministra Sprawiedliwości, co może wpłynąć na przyszłe rozstrzygnięcia.
Konflikt Nawacki vs. Juszczyszyn – Historia sporu
Maciej Nawacki to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci sądownictwa za rządów PiS. Jego kariera szybko się rozwijała – został prezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie i członkiem neo-KRS.
Sprawa stała się głośna, gdy okazało się, że Nawacki sam podpisał swoją kandydaturę do KRS, a czterech sędziów wycofało poparcie. Mimo to, został wybrany, ponieważ marszałek Sejmu nie uznał ich decyzji.
W listopadzie 2019 r. Nawacki zawiesił Juszczyszyna w obowiązkach sędziowskich po tym, jak ten powołał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. upolitycznienia sądów. Gdy koledzy Juszczyszyna domagali się jego przywrócenia, Nawacki publicznie podarł ich wniosek.
Mimo kolejnych wyroków nakazujących przywrócenie Juszczyszyna do pracy, Nawacki długo tego nie robił. Dopiero w maju 2022 r., po wyroku Sądu w Bydgoszczy, pozwolił mu orzekać – ale w wydziale rodzinnym, a nie cywilnym. Juszczyszyn uznał to za kolejne szykany i odmówił pracy. Dopiero 1 grudnia 2023 r. wrócił do macierzystego wydziału.
Obecnie przeciwko Nawackiemu toczy się postępowanie dyscyplinarne m.in. za wykładanie na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim bez zgody sądu.
