Pięciu obywateli Somalii zostało zatrzymanych w okolicach Buku (powiat policki) po zgłoszeniu mieszkańców. Mężczyźni nie posiadali dokumentów i próbowali przedostać się do Niemiec. To kolejny przypadek nielegalnych przekroczeń granicy, który zwraca uwagę na rosnącą skalę migracji w regionie.
Zatrzymanie Somalijczyków – jak doszło do interwencji?
W piątek Straż Gminna z Dobrej otrzymała zgłoszenie od mieszkańców o obecności obcokrajowców w przygranicznym lesie. Funkcjonariusze znaleźli pięciu mężczyzn bez dokumentów tożsamości.
„Byli to Somalijczycy. Nie mieli dokumentów. Funkcjonariusze stwierdzili, że przebywają nielegalnie” – poinformował Tadeusz Gruchalla-Wensierski, rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zatrzymani złożyli wnioski o ochronę międzynarodową, w związku z czym otrzymali tymczasowe zaświadczenia tożsamości i zostali skierowani do Ośrodka dla Cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku. Decyzja w ich sprawie należy teraz do Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Niemcy zawracają migrantów do Polski – nowe dane
W kontekście tego zdarzenia warto przypomnieć, że od stycznia 2024 do końca lutego 2025 roku niemiecka Policja Federalna zawróciła do Polski ponad 10 tysięcy osób. Najczęściej są to obywatele Ukrainy z polskimi kartami pobytu, ale z przeterminowanymi dokumentami.
Ppłk SG Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendanta Głównego Straży Granicznej, podał w rozmowie z „Faktem”, że od początku roku blisko 4 tys. cudzoziemców złożyło wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce. Ochroną objęto ponad 5 tysięcy osób ubiegających się o status uchodźcy.
Warto zaznaczyć, że Niemcy nie mają obowiązku informowania Polski o zawracanych migrantach, co utrudnia pełną kontrolę sytuacji na granicy.
Co dalej z zatrzymanymi Somalijczykami?
Obecnie pięciu mężczyzn przebywa w ośrodku dla cudzoziemców, czekając na decyzję urzędników. Jeśli ich wnioski o ochronę zostaną odrzucone, mogą zostać deportowani.
Czy Polska jest tylko krajem tranzytowym dla migrantów?
Zdarzenie pod Buku potwierdza, że nielegalne przekroczenia granicy w kierunku Niemiec wciąż są problemem. Wzmożone patrole Straży Granicznej i współpraca z lokalnymi mieszkańcami mogą pomóc w ograniczaniu takich przypadków.
