W ostatnich tygodniach służby sanitarne odnotowały pięć przypadków zachorowań na rzadką chorobę Haff, zwaną także chorobą Zalewu Wiślanego. Pacjenci pochodzą z powiatu nowodworskiego i trafili do szpitali z poważnymi objawami, które pojawiły się w krótkim czasie po spożyciu ryb z tego akwenu. Władze sanitarne i weterynaryjne rozpoczęły natychmiastowe działania, by ustalić przyczyny choroby oraz chronić zdrowie mieszkańców i turystów. Do czasu zakończenia szczegółowych badań, zaleca się ostrożność i ograniczenie spożywania określonych gatunków ryb z Zalewu Wiślanego.
Choroba Zalewu Wiślanego – zagadkowe schorzenie o szybkim przebiegu
Choroba Zalewu Wiślanego, znana w literaturze medycznej jako choroba Haff, to schorzenie opisywane już od ponad stu lat. Dotychczas odnotowano jej przypadki w różnych regionach świata, w tym w Niemczech, Rosji, Chinach, USA i innych akwenach bałtyckich. Mimo upływu lat, naukowcom nie udało się jednoznacznie zidentyfikować toksyny odpowiedzialnej za wywołanie tej dolegliwości.
Wszystkie zarejestrowane w ostatnim czasie przypadki dotyczyły osób, które spożyły duże ilości ryb dennych – konkretnie węgorzy i fląder – pochodzących z Zalewu Wiślanego. Objawy pojawiły się w ciągu kilkudziesięciu godzin od konsumpcji i charakteryzowały się:
- intensywnymi bólami mięśniowymi,
- ciemnym zabarwieniem moczu,
- objawami wskazującymi na niewydolność nerek.
Wszystkie hospitalizacje miały charakter krótkotrwały, a stan zdrowia pacjentów nie wymagał dializoterapii, stosowanej w ciężkich postaciach choroby.
Charakterystyka choroby Haff – przyczyny i objawy
Choroba Haff jest przykładem zatrucia pokarmowego o nie do końca poznanej etiologii. Uważa się, że za jej rozwój odpowiada rzadko występująca toksyna, która powstaje w określonych warunkach środowiskowych i jest kumulowana w tkankach ryb dennych, takich jak węgorze czy flądry. Wzrost ryzyka zachorowań wiąże się m.in. z podwyższoną temperaturą wody, co sprzyja rozwojowi planktonu produkującego toksyny.
Typowy przebieg choroby to:
- szybkie pojawienie się objawów – zwykle do 24 godzin od spożycia ryby,
- intensywne bóle mięśni przypominające zmęczenie po ciężkim wysiłku,
- ciemne zabarwienie moczu, wynikające z obecności mioglobiny, co może obciążać nerki,
- w cięższych przypadkach – ryzyko rabdomiolizy prowadzącej do ostrej niewydolności nerek.
W obecnej fali zachorowań żaden z pacjentów nie wymagał dializoterapii, co wskazuje na stosunkowo łagodny przebieg choroby.
Reakcja władz i działania sanitarne
W obliczu nowych przypadków choroby Zalewu Wiślanego, władze wojewódzkie we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym i Państwowym Instytutem Weterynarii rozpoczęły szeroko zakrojone działania diagnostyczne. Pobrano próbki wody i ryb z Zalewu Wiślanego, które są obecnie poddawane szczegółowym badaniom toksykologicznym.
Wyniki tych analiz będą znane za kilka tygodni, dlatego wprowadzono czasowe zalecenia ograniczające spożycie dużych ryb dennych – węgorzy i fląder – z połowów prowadzonych w tym akwenu do 31 maja 2025 roku.
Wojewoda Pomorski oraz Wojewoda Warmińsko-Mazurski koordynują prace służb, podkreślając, że priorytetem jest bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców i turystów. Nie wprowadzono całkowitego zakazu konsumpcji ryb, ale zalecane jest ograniczenie spożywania ryb potencjalnie zanieczyszczonych.
Zalecenia dla mieszkańców i turystów
Eksperci apelują o rozsądek i ostrożność. Osoby, które spożyły ryby z Zalewu Wiślanego, powinny zwracać uwagę na objawy takie jak:
- intensywne bóle mięśni,
- osłabienie,
- ciemny mocz.
W przypadku wystąpienia tych symptomów konieczna jest szybka konsultacja lekarska. Wczesna interwencja, głównie poprzez odpowiednie nawodnienie organizmu, jest kluczowa dla łagodzenia przebiegu choroby i zapobiegania poważnym powikłaniom nerkowym.
Zakupy ryb w sklepach i supermarketach pozostają bezpieczne, gdyż podlegają one rygorystycznym kontrolom.
Znaczenie monitoringu i perspektywy na przyszłość
Choroba Zalewu Wiślanego występuje sezonowo i jest ściśle powiązana z warunkami środowiskowymi, zwłaszcza temperaturą wody i rozwojem planktonu. Zmiany klimatyczne, które prowadzą do podnoszenia temperatur akwenów, mogą sprzyjać częstszemu pojawianiu się tego schorzenia.
Z tego powodu stały monitoring wód i ryb oraz dalsze badania naukowe są niezbędne, aby skuteczniej zapobiegać kolejnym falom zachorowań i lepiej chronić zdrowie publiczne.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku udostępniła na swojej stronie internetowej obszerną bazę wiedzy na temat choroby Zalewu Wiślanego, jej objawów i profilaktyki. Władze zapowiadają dalsze komunikaty o postępach w badaniach i ewentualnych aktualizacjach zaleceń.


