W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Końskich odbyła się debata, której organizator wzbudza kontrowersje. Burmistrz Końskich, Krzysztof Obratański, w rozmowie z pisowskim portalem niezalezna.pl przyznał, że urzędnicy byli przekonani, iż podpisują umowę z telewizją. – Pojawili się ludzie, którzy przedstawili się jako przedstawiciele telewizji – mówił. Tymczasem przedstawicielka TVP, Joanna Dunikowska-Paź, wskazała podczas wydarzenia na sztab Rafała Trzaskowskiego jako organizatora.
POLECAMY: Debata Trzaskowskiego w Końskich opóźniona! Parcie na szkło wygrywa u uczestników debaty Republiki
Telewizja czy sztab? Sprzeczne informacje
Według relacji niezalezna.pl nie było jasne, kto formalnie odpowiadał za organizację debaty. Dunikowska-Paź stwierdziła jednak wyraźnie: – Organizatorem debaty jest sztab wyborczy kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, a Telewizja Polska, TVN24 i Polsat News podjęły się przeprowadzenia i zrealizowania tej debaty.
Portal niezalezna.pl zwraca uwagę na kolejny wątek: – TVP się wypiera i twierdzi, że sztab Rafała Trzaskowskiego. Świętokrzyscy parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej twierdzą, że telewizja. Jedno jest pewne – halę wynajęła spółka Dom Mediowy AM Studio, należąca do kolegi Donalda Tuska.
Kto zapłacił za halę?
Firma AM Studio zapłaciła za wynajem obiektu 20 tys. zł. Nadal nie wiadomo jednak, kto odpowiadał za aranżację sali i transmisję. Burmistrz Obratański ujawnił, że początkowo PO zgłaszała chęć wynajęcia hali na „wewnętrzny event”. – Zamiar zarezerwowania sali zgłosiła Platforma Obywatelska, a właściwie minister Marzena Okła-Drewnowicz – powiedział.
Dodał również, że później pojawili się ludzie przedstawiający się jako przedstawiciele telewizji. – Na moją decyzję dyrektor OSiR-u podejmował wszystkich po polsku, czyli z otwartymi ramionami – zaznaczył.
Umowa podpisana ze spółką AM
Burmistrz podkreślił, że ostateczna umowa została podpisana 10 kwietnia ze spółką AM. – Stroną jest spółka AM – wyjaśnił. Urzędnicy byli przekonani, że współpracują z telewizją, a nie ze sztabem wyborczym. – Kiedy dostałem umowę, sam byłem przekonany i to przekonanie dzieliło wielu moich pracowników, że prowadzimy rozmowy z telewizją lub na rzecz telewizji – mówił Obratański.
Wszystkie dokumenty związane z debatą – wniosek, umowy i faktury – zostały opublikowane na stronie miejskiego OSiR.
