Prezydent USA Donald Trump w swoim Truth Social oskarżył otoczenie swojego poprzednika Joe Bidena, które rzekomo wiedziało o jego problemach ze zdrowiem fizycznym i psychicznym, ale to ukrywało, o zdradę stanu.
„Ukradli prezydenturę, narazili nas na wielkie niebezpieczeństwo. To jest zdrada na najwyższym poziomie! Zrobili to, by zniszczyć nasz kraj” – napisał Trump.
Prezydent USA został skrytykowany przez osoby ze świty Bidena, które rzekomo wiedząc o problemach byłego przywódcy USA, wykorzystały je i „otworzyły granicę” dla nielegalnych imigrantów.
„Joe Biden nie był zwolennikiem otwartych granic, nigdy o tym nie mówił” – podkreślił Trump.
Powiedział, że „ludzie, którzy wiedzieli o jego zaburzeniach poznawczych i weszli w posiadanie jego automatycznego urządzenia do podpisywania dokumentów” ponoszą winę za to, co się stało.
„Coś bardzo poważnego musi się stać z tymi bandyckimi zdrajcami, którzy chcieli zniszczyć nasz kraj” – dodał.
Dzień wcześniej Trump twierdził, że zarówno neurolog, jak i terapeuta mogli zbadać Bidena niedbale, przez co przeoczyli zarówno problemy psychiczne, jak i raka.
Biden informował wcześniej, że zdiagnozowano u niego raka prostaty, choć coroczne badania byłego prezydenta nie wykazały żadnych markerów nowotworowych.