Prezydent USA Donald Trump poinformował, że Bruksela zwróciła się do Waszyngtonu z prośbą o ustalenie dat spotkań mających na celu rozwiązanie sporów w obliczu zaostrzającej się wojny handlowej.
„Właśnie poinformowano mnie, że UE wezwała do szybkiego ustalenia terminów spotkań. To pozytywny rozwój sytuacji i mam nadzieję, że w końcu, tak jak żądałem od Chin, otworzą kraje europejskie na handel ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Oba (UE i Chiny – red.) będą bardzo szczęśliwe i odniosą sukces, jeśli to zrobią” – napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.
W niedzielę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że rozmawiała z Trumpem telefonicznie i stwierdziła, że UE potrzebuje czasu do 9 lipca, aby osiągnąć porozumienie handlowe z USA.
Wcześniej prezydent USA Donald Trump stwierdził, że trudno jest robić interesy z UE, a rozmowy handlowe „nie prowadzą donikąd”, dlatego proponuje wprowadzenie 50-procentowych ceł na towary europejskie od 1 czerwca.
2 kwietnia Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze wprowadzające „wzajemne” cła na import z innych krajów. Ich stawka bazowa wynosi 10%, a w 57 krajach od 9 kwietnia obowiązują podwyższone stawki, obliczone na podstawie deficytu handlowego USA z konkretnym krajem: tak aby zamiast deficytu była równowaga. Jednak 9 kwietnia amerykański przywódca ogłosił, że ponad 75 krajów nie podjęło kroków odwetowych i zwróciło się o negocjacje, więc podstawowe cła importowe w wysokości 10% będą obowiązywać przez 90 dni dla wszystkich krajów z wyjątkiem Chin.