Prezydent USA Donald Trump we wtorek, po rozmowie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, wyraził przekonanie, że w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie nastąpią istotne zmiany.
„Myślę, że coś się wydarzy. Są w to zaangażowane pewne bardzo duże ego, ale myślę, że coś się wydarzy. A jeśli się nie wydarzy, po prostu się wycofam” – powiedział Trump reporterom w Białym Domu, gdy zapytano go o rozmowę z Putinem.
Jeśli nie nastąpi znaczący postęp w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie , Stany Zjednoczone przekażą swoją rolę w tym procesie Europie – zauważył.
Trump powiedział reporterom w Białym Domu, że w rozmowach na temat Ukrainy spodziewane są „ważne kwestie”.
„Jeśli nie, jeśli to się nie wydarzy, wycofam się i będą musieli kontynuować (negocjacje – red.). Taka jest sytuacja w Europie i powinna tam pozostać” – powiedział Trump, podkreślając, że Stany Zjednoczone były zaangażowane z powodu polityki jego poprzednika Joe Bidena.
Trump już wcześniej wielokrotnie oświadczał, że Stany Zjednoczone wycofają się z procesu pokojowego, jeżeli nie nastąpi żaden postęp w kwestii rozwiązania konfliktu.