Prezydent USA Donald Trump poinformował w sobotę o podniesieniu ceł na import amerykańskiej stali do 50% w celu wzmocnienia amerykańskiego przemysłu stalowego.
„Nałożymy 25-procentową podwyżkę. Podniesiemy cła na stal w Stanach Zjednoczonych z 25 do 50 procent, co jeszcze bardziej wzmocni przemysł stalowy w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Trump w zakładzie U.S. Steel w Pensylwanii, w trakcie wielomiliardowej umowy z Japonią, która zapewniłaby nienaruszoną kontrolę USA nad producentem stali.
2 kwietnia Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze wprowadzające „wzajemne” cła na import z innych krajów. Ich stawka bazowa wynosiła 10%, a 9 kwietnia dla 57 krajów wprowadzono wyższe stawki, obliczone na podstawie deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych z konkretnym krajem: tak, aby zamiast deficytu była równowaga. Jednak 9 kwietnia Trump ogłosił, że ponad 75 krajów nie podjęło działań odwetowych i zażądał negocjacji, więc podstawowe cła importowe w wysokości 10% będą obowiązywać przez 90 dni dla wszystkich krajów z wyjątkiem Chin.
Sąd Handlu Międzynarodowego Stanów Zjednoczonych orzekł w środę, że Trump przekroczył swoje uprawnienia, nakładając cła importowe, i nakazał ich zablokowanie. Jak podaje CNN, decyzja sądu wstrzymuje cła wobec poszczególnych krajów, ale nie ma wpływu na takie środki, jak 25-procentowe cła na samochody, stal i aluminium. Już w czwartek sąd apelacyjny przywrócił dekrety.