Trzaskowski unika debaty z Hołownią? Polityczna przepychanka w przededniu wyborów

Szymon Hołownia wyzwał Rafała Trzaskowskiego na debatę „jeden na jeden”, ale kandydat KO nie jest skory do przyjęcia wyzwania. Marszałek Sejmu wezwał prezydenta Warszawy do „wyjścia ze strefy komfortu”, jednak sztab Trzaskowskiego zdaje się grać na czas. Czy Polacy zobaczą starcie dwóch czołowych kandydatów przed drugą turą?

Hołownia: „Trzaskowski ukrywa się w złotej klatce”

Podczas środowego spotkania w warszawskiej kawiarni „Czytelnik” Szymon Hołownia otwarcie skrytykował strategię kampanii Rafała Trzaskowskiego. Lider Polski 2050 stwierdził, że sztab KO chroni swojego kandydata przed trudnymi pytaniami, tworząc wokół niego „cieplarnianą atmosferę”.

– W tej kampanii widzę bardzo wyraźnie, jak bardzo dzisiaj Polsce brakuje twardej czasami, zdecydowanej, konkretnej rozmowy. I tak, jestem tutaj również dlatego, że niepokoi mnie to, co dzieje się z Rafałem Trzaskowskim. Mam wrażenie, że jego sztab chowa go w jakiejś złotej klatce – powiedział Hołownia.

Polityk podkreślił, że choć on i Trzaskowski mają podobne priorytety, to Polacy zasługują na otwartą dyskusję. Zaproponował więc „sparing”, który miałby przygotować obu kandydatów do ewentualnej drugiej tury wyborów.

Proponuję demokratyczny „sparing” pic.twitter.com/X1gn9EOhSx

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 24, 2025

Sztab Trzaskowskiego gra na zwłokę. „Już jest ustalony kalendarz”

Choć przedstawiciele sztabu Trzaskowskiego zapewnili, że odpowiedzą na propozycję Hołowni po otrzymaniu oficjalnego zaproszenia, Sławomir Nitras (współpracujący z KO) zasugerował, że do debaty może nie dojść.

– Sam Hołownia mówił, że nie można debatować jeden na jeden – przypomniał Nitras, odnosząc się do wcześniejszej krytyki pomysłu pojedynku Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim.

Tomasz Siemoniak (szef MSWiA, KO) wskazał z kolei na planowaną debatę telewizyjną 12 maja, organizowaną przez trzy największe stacje. – Trzeba już trzymać się tego wcześniej ustalonego kalendarza – stwierdził.

Czy Trzaskowski przyjmie wyzwanie?

Hołownia wyraźnie liczył na otwartą konfrontację, ale na razie Trzaskowski unika bezpośredniej odpowiedzi. Czy to strategia, by nie dawać rywalowi pola do ataku, czy po prostu unikanie ryzyka przed kluczową debatą?

Polacy czekają na merytoryczną dyskusję, ale na razie walka toczy się bardziej w mediach niż na scenie. Czy przed drugą turą zobaczymy starcie Hołowni i Trzaskowskiego? Czas pokaże.