Podczas środowego wiecu we Wrocławiu Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, podkreślił znaczenie współpracy między opozycyjnymi środowiskami. W swoim przemówieniu zadeklarował gotowość do dialogu z Lewicą i Szymonem Hołownią, mimo wcześniejszych napięć.
POLECAMY: Wiplera: Trzaskowski nie ma szans w II turze wyborów. „To referendum przeciw Tuskowi!”
„Szukam tego, co nas łączy” – Apel Trzaskowskiego
Trzaskowski wyraźnie zaakcentował chęć współdziałania:
– Powiedzieć im, co możemy razem zrobić. I to też mój jasny komunikat do innych polityków i polityczek Lewicy, ale również do Szymona Hołowni. Naprawdę szukam tego, co nas łączy i jestem gotów z wami współpracować, po to by realizować ten dobry, pozytywny program dla młodych ludzi – mówił prezydent Warszawy.
Choć lider Polski 2050 zaprosił go na debatę „jeden na jeden”, Trzaskowski odmówił, sugerując, że niektóre środowiska bywają „odrobinę złośliwe”. Mimo to podkreślił, że jest „absolutnie gotów wyciągnąć rękę do wszystkich”.
Sprawa Nawrockiego i wartości w kampanii
W swoim wystąpieniu Trzaskowski nawiązał również do kontrowersji wokół mieszkania Karola Nawrockiego, kandydata PiS, który ogłosił przekazanie nieruchomości na cele charytatywne.
– W momencie, kiedy mówimy o wartościach, zwłaszcza w tych ostatnich dniach okazało się, że nie wolno nam zapominać o wartościach najbardziej podstawowych. O uczciwości. O bezinteresowności. Drodzy państwo, o tym też są te wybory, które przed nami. Właśnie o uczciwości i bezinteresowności – podkreślił.
Flaga jako symbol wartości
Kandydat KO odniósł się także do sprawy pozostawionej przez Nawrockiego flagi w studiu po debacie, nazywając ją „symbolem absolutnie świętym”.
– Oczywiście zdarzają się ci, którzy są w stanie o fladze zapomnieć, ale olbrzymia większość z nas o fladze zawsze pamięta. Flaga przypomina nam o czymś, co najważniejsze […] a mianowicie o wartościach – dodał.
Podsumowanie
Trzaskowski w swoim przemówieniu połączył wątki współpracy między opozycją, uczciwości w życiu publicznym oraz patriotyzmu. Jego słowa wskazują na próbę zbudowania szerokiego frontu przed wyborami, opartego na wspólnych wartościach.


Jeden komentarz
Kolejny Wałęsa się znalazł ani ręki ani nogi, ani be ani kukuryku. Dobry aktor i tyle kandydat na prezydenta żaden