Policja zatrzymała trzech obywateli Indii podejrzanych o dokonanie rozboju na terenie Gdyni. Cudzoziemcy trafili do aresztu, a ich ofiarą padł również Hindus. Sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością, a działania mundurowych pokazują, jak skutecznie współpracują różne komendy policji.
Brutalna napaść na ul. Wielkokackiej
Zgłoszenie o rozboju policjanci z Komisariatu Policji w Gdyni-Redłowie otrzymali w piątek, 11 kwietnia br., około godziny 19:00. Na miejscu ustalili, że 36-letni obywatel Indii umówił się z mężczyzną, którego poznał kilka dni wcześniej. Gdy przybył na umówione spotkanie, okazało się, że jego znajomy nie był sam – towarzyszyli mu dwaj inni mężczyźni.
Ofiara została zaatakowana – sprawcy pobili ją, zabrali 2200 zł, 230 dolarów oraz złoty łańcuszek, po czym uciekli. Na miejsce wezwano przewodnika z psem służbowym oraz technika kryminalistyki, który zabezpieczył ślady.
Błyskawiczna reakcja policji – pościg za sprawcami
„Policjanci ustalili, że sprawcy następnego dnia prawdopodobnie chcą opuścić kraj i wsiedli do pociągu jadącego w kierunku Warszawy. Mundurowi od razu przekazali tę informację do Komendy Rejonowej Policji w Warszawie. W tym czasie dyżurni prowadzili intensywne działania, aby udaremnić ucieczkę sprawców rozboju” – podaje policja.
Funkcjonariusze nie tylko zidentyfikowali pociąg, ale także dokładną godzinę przyjazdu, numer peronu, toru oraz wagonu, w którym znajdowali się mężczyźni. Dzięki współpracy z Komendą Powiatową Policji w Legionowie na miejsce wysłano patrol Oddziału Prewencji Policji w Warszawie.
„Pociąg został wstrzymany do momentu zatrzymania sprawców rozboju przez funkcjonariuszy z Warszawy. Dyżurny skierował kryminalnych z Redłowa i z gdyńskiej komendy do Legionowa celem przeprowadzenia konwoju z zatrzymanymi do Gdyni” – czytamy w komunikacie.
Trzech sprawców w areszcie – grozi im nawet 12 lat więzienia
Dwóch zatrzymanych to 22-letni obywatele Indii, którzy usłyszeli zarzuty i na mocy decyzji sądu trafili na 3 miesiące do aresztu. Trzeciego sprawcę, 30-letniego Hindusa, zatrzymano w niedzielę, 13 kwietnia. On również usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
Sprawcom grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności za rozbój z użyciem przemocy. Śledztwo wciąż trwa, a policja nie wyklucza, że mogli być zaangażowani w inne przestępstwa.
Czy to sprawka zorganizowanej grupy?
Choć na razie nie ma dowodów na szersze powiązania, śledczy sprawdzają, czy zatrzymani działali w pojedynkę, czy też są częścią większej grupy przestępczej. W ostatnich miesiącach w Polsce odnotowano wzrost przestępstw z udziałem cudzoziemców, co skłania do refleksji nad skutecznością kontroli migracyjnych.

