We wtorek, 27 maja 2025 roku, na drodze wojewódzkiej nr 580 w Strzyżewie (powiat warszawski zachodni) doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca Renault Laguna, obywatel Ukrainy, zginął na miejscu po próbie wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej. W wyniku czołowego zderzenia z Oplem Corsa dwie osoby zostały ranne i przetransportowane do szpitala.
Jak doszło do tragedii?
Według wstępnych ustaleń policji, kierujący Renault jechał od strony Sochaczewa w kierunku Warszawy. Na niebezpiecznym łuku drogi, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania, podjął próbę ominięcia innego pojazdu. W efekcie wjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z nadjeżdżającym Oplem Corsa. Mimo próby uniknięcia kolizji poprzez skręt w stronę pobocza, do zderzenia i tak doszło.
Akcja ratunkowa i utrudnienia
Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe, w tym pięć zastępów straży pożarnej (PSP Błonie, OSP Strzyżew i OSP Kampinos), zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Ratownik 12. Kierowca Renault zginął na miejscu, a dwie osoby z Opla zostały poważnie ranne – jedna przetransportowana śmigłowcem, druga karetką.
Droga wojewódzka nr 580 była zablokowana przez kilka godzin, a policja wraz z prokuraturą prowadziła oględziny miejsca zdarzenia.
Coraz więcej ofiar na drogach
To już siódma ofiara śmiertelna w powiecie warszawskim-zachodnim w maju 2025 roku. Wypadek ponownie zwraca uwagę na problem niebezpiecznych manewrów i łamania przepisów ruchu drogowego.
Czy wyprzedzanie na podwójnej ciągłej powinno być surowiej karane? Komentarze ekspertów i statystyki wskazują, że takie zachowania są częstą przyczyną śmiertelnych kolizji.