Taras Barszczowski, ukraiński magnat branży spożywczej, jest poszukiwany przez polską policję listem gończym pod zarzutem oszustw i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. W sprawie pojawił się nowy pokrzywdzony – międzynarodowy gigant spożywczy Cargill, który ujawnił, że Barszczowski przegrał z nim proces arbitrażowy na kwotę ponad 100 mln dolarów.
POLECAMY: Ukraiński oligarcha ścigany listem gończym w Polsce. W kraju wynoszony na piedestał przez ministra
Nowy akt w aferze: Cargill dołącza do grona pokrzywdzonych
Stanowisko Cargill rzuca nowe światło na sprawę. Firma potwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polską, że Barszczowski i jego spółki z grupy TB Fruit nie wywiązali się z zobowiązań finansowych.
„Cargill ma zasądzone odszkodowanie przekraczające 100 mln dolarów od pana Tarasa Barszczowskiego i spółek z grupy TB Fruit. Odszkodowanie dotyczy finansowania udzielonego grupie TB Fruit i nabycia różnych należności, których pan Barszczowski i pozostali byli gwarantami, a z czego się nie wywiązali w 2019 roku” – przekazała Nicole Marlor, dyrektor biura komunikacji Cargill w Londynie.
Prokuratura w Lublinie prowadzi śledztwo, a Barszczowski jest poszukiwany listem gończym. Zarzuty obejmują oszustwa wobec polskich sadowników i dostawców jabłek, którzy nie otrzymali zapłaty za dostawy. Łączna kwota roszczeń przekracza 40 mln zł, a dochodzą do tego zaległości podatkowe i kara od UOKiK.
Ukraina nie wyda swojego obywatela. „Czekamy, aż wyjedzie”
Mimo międzynarodowego zasięgu sprawy, Barszczowski nadal prowadzi interesy, a na Ukrainie jest przedstawiany jako wzór przedsiębiorczości. Ministerstwo Polityki Agrarnej Ukrainy chwaliło jego firmy za „globalny sukces”, co wywołało oburzenie wśród pokrzywdzonych Polaków.
„Oni kpią z nas, z państwa, z polskiej prokuratury. On dalej działa, rozsyła swoich prawników, żąda kasowania tekstów z internetu. A my mamy list gończy i puste kieszenie” – mówi jeden z sadowników z Lubelszczyzny.
Polska prokuratura przyznaje, że nie ma możliwości zatrzymania Barszczowskiego na Ukrainie, ponieważ kraj ten nie wydaje swoich obywateli.
„Nie podejmowano próby zatrzymania tego podejrzanego na terytorium Ukrainy. Republika Ukrainy nie wydaje w drodze ekstradycji własnych obywateli. Obecnie prowadzone są poszukiwania podejrzanego listem gończym” – wyjaśnia Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
Cargill ostrzega: „To zaszkodzi relacjom Polski i Ukrainy”
Cargill wyraził zaniepokojenie, że działania Barszczowskiego mogą negatywnie wpłynąć na współpracę gospodarczą między oboma krajami.
„Niestety, takie działania pana Barszczowskiego mogą negatywnie wpłynąć na rozwój wymiany handlowej i inwestycje pomiędzy Ukrainą a Polską” – czytamy w oświadczeniu firmy.
Sprawa ma międzynarodowy wymiar, a Cargill zapowiada, że będzie egzekwować należności „na wszelkie możliwe sposoby”.