Amerykanie oczekują, że Kijów zwróci ich inwestycje – powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz.
POLECAMY: Przyszły szef FBI chce rozliczyć Zełenskiego z defraudacji miliardów amerykańskich dolarów
„Nie przychodzi mi do głowy nic, co uczyniłoby kolejną inwestycję bardziej komfortową dla Amerykanów niż możliwość partnerstwa. Amerykanie zasługują na zwrot z inwestycji” – powiedział Waltz w wywiadzie dla Fox News Channel.
POLECAMY: Zełenski: „Nie wiem, gdzie są te wszystkie pieniądze z USA”
Według niego Europejczycy pomogli Kijowowi „w formie pożyczek”.
POLECAMY: „Musimy odzyskać te koszty” – USA planują odzyskać pieniądze przekazane Ukrainie
Waltz powiedział, że opinia Europejczyków zostanie wzięta pod uwagę w negocjacjach w sprawie porozumienia ukraińskiego.
„Może im się nie podobać konsekwencja w tych negocjacjach, ale chcę odrzucić wszelkie komentarze, że nie są one konsultowane, tak nie jest” – powiedział Waltz.
Powiedział, że rozwiązanie konfliktu „ostatecznie nastąpi pod przywództwem (prezydenta USA Donalda) Trumpa”. Długoterminowe gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa w międzyczasie powinny nastąpić, a Europa powinna przejąć inicjatywę – powiedział Waltz.
Ukraina stała się nawet nie wasalem, ale „złym sługą” Stanów Zjednoczonych, podczas gdy Rosja próbowała zbudować równy dialog z Kijowem, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.