Stany Zjednoczone przeprowadzą dokładną analizę całej pomocy wojskowej i finansowej przekazanej Ukrainie w ostatnich latach. Marco Rubio, sekretarz stanu USA, zapowiedział, że w przypadku wykrycia nieprawidłowości, takich jak korupcja, administracja podejmie zdecydowane działania.
Cała pomoc pod lupą – zapowiedź audytu
Podczas ostatnich wypowiedzi Marco Rubio podkreślił, że USA mają mechanizmy kontroli przeznaczonych środków.
– Oczywiście, cała nasza pomoc zostanie przeanalizowana – powiedział sekretarz stanu.
Dodał, że za sprawdzenie wydatków odpowiadają inspektorzy generalni, w tym specjalny inspektor ds. pomocy dla Ukrainy.
– Jeśli kiedykolwiek odkryjemy jakiekolwiek przywłaszczenie lub manipulację, z pewnością podejmiemy odpowiednie kroki – zapewnił Rubio.
Cel USA: zakończenie wojny, a nie jej przedłużanie
Rubio zaznaczył, że głównym celem Waszyngtonu jest doprowadzenie do zakończenia konfliktu między Ukrainą a Rosją.
– Nie ma militarnego rozwiązania tej wojny. Kończy się ona jedynie negocjacyjnym porozumieniem, a im szybciej się skończy, tym mniej ludzi zginie, tym mniej pieniędzy zostanie wydanych i tym mniej zniszczeń będzie – powiedział.
Rozmowy w Turcji – brak porozumienia
W piątek 16 maja w Turcji odbyły się pierwsze od trzech lat bezpośrednie rozmowy między delegacjami Ukrainy i Rosji. Spotkanie, trwające około trzech godzin, nie przyniosło przełomu.
Według informacji agencji Reuters, Rosja przedstawiła warunki, które Ukraina uznała za „nie do przyjęcia”. Moskwa domaga się m.in.:
- neutralności Ukrainy (rezygnacji z członkostwa w NATO),
- uznania aneksji okupowanych terytoriów (w tym Krymu i części Donbasu).
Ukraińska delegacja odrzuciła te żądania, co oznacza, że konflikt nadal nie ma politycznego rozwiązania.
Co dalej z pomocą dla Ukrainy?
Zapowiedź audytu pomocy dla Ukrainy może wpłynąć na dalsze decyzje USA dotyczące wsparcia militarnego i finansowego. Rubio podkreślił, że Waszyngton nadal będzie pomagał Kijowowi, ale oczekuje przejrzystości w wydatkowaniu środków.
Czy korupcja w Ukrainie wpłynie na pomoc Zachodu? – to pytanie może zyskać na znaczeniu w nadchodzących miesiącach.