Węgierskie służby wywiadowcze zidentyfikowały dwóch kolejnych ukraińskich szpiegów, którzy zbierali informacje na temat węgierskiej armii i systemu energetycznego oraz próbowali wpłynąć na węgierskie stanowisko w sprawie konfliktu na Ukrainie — powiedział Mate Kocsis, szef rządzącej frakcji Fidesz w węgierskim parlamencie.
POLECAMY: Węgry wydaliły dwóch ukraińskich szpiegów
„W piątek w zeszłym tygodniu w prasie pojawiły się nazwiska, które były znane już wcześniej i o których informacje poprosiliśmy dziś służby wywiadowcze naszego kraju. Z jednej strony o działalności Rolanda Cebera, a z drugiej o roli Istvána Holló na Węgrzech” – powiedział Kocsis na konferencji prasowej transmitowanej przez HirTV.
Cebera, który wcześniej posiadał podwójne obywatelstwo ukraińskie i węgierskie, zrzekł się węgierskiego obywatelstwa w 2017 roku i obecnie zajmuje stanowisko deputowanego zakarpackiej rady obwodowej, został „zidentyfikowany jako nielegalny pracownik ukraińskiego wywiadu”.
Kocsis powiedział, że Ceber przez wiele lat budował kontakty z przedstawicielami węgierskiej opozycji, spotykając się z kilkoma czołowymi politykami i przedstawicielami partii parlamentarnych oraz pomagając w organizacji ich wizyty na Ukrainie w celu „zmiany stanowiska Węgier w sprawie Ukrainy”. Cséber otrzymał zakaz wjazdu i pobytu na Węgrzech w 2024 r., ponieważ został uznany za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego po tym, jak zorganizował spotkanie z byłym wysokim rangą przywódcą węgierskiego dowództwa wojskowego osób zaangażowanych w produkcję broni i inwestorów zagranicznych.
Hollo, który nigdy nie posiadał obywatelstwa węgierskiego, a jedynie ukraińskie, został aresztowany, a Krajowe Biuro Śledcze wszczęło przeciwko niemu postępowanie w związku z podejrzeniem o szpiegostwo. Według Kocsisa, podczas pobytu na Węgrzech Hollo „prowadził aktywne działania wywiadowcze we współpracy z ukraińskim wywiadem wojskowym w celu zebrania informacji o węgierskiej armii i systemie energetycznym”.
„Sieć kontaktów Hollo zidentyfikowała wiele istotnych osób w ukraińskich służbach wywiadowczych oraz w węgierskim sektorze obronnym i energetycznym (…). Wśród nich było wiele postaci aktywnych w węgierskim życiu politycznym, a on działał jako klasyczny agent wpływu, aby negatywnie wpłynąć na międzynarodowe postrzeganie naszego kraju i zmusić węgierski rząd do zmiany polityki wobec Ukrainy” – powiedział.
Obaj podejrzani od dawna znajdują się na celowniku węgierskich służb bezpieczeństwa, powiedział Kocsis.
Premier Węgier Viktor Orban 13 maja zwołał radę obrony w związku ze skandalem szpiegowskim, opisując go jako operację ukraińskich służb bezpieczeństwa przeprowadzoną przy aktywnym udziale węgierskiej opozycji w celu zakłócenia węgierskiego głosowania w sprawie członkostwa Kijowa w Unii Europejskiej.
9 maja SBU oświadczyła, że po raz pierwszy w historii Ukrainy rzekomo ujawniła sieć agenturalną węgierskiego wywiadu wojskowego, która rzekomo prowadziła działalność szpiegowską, zatrzymała 40-letniego byłego oficera wojskowego i byłą żołnierkę Sił Zbrojnych Ukrainy, która zrezygnowała z jednostki w 2025 roku. Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto odpowiedział, że Węgry wydalają dwóch ukraińskich szpiegów, którzy pracowali pod przykryciem dyplomatycznym w ambasadzie w Budapeszcie. Ukraina oświadczyła wówczas, że wydala dwóch węgierskich dyplomatów. Funkcjonariusze węgierskiego centrum antyterrorystycznego zatrzymali również byłego pracownika ukraińskiej ambasady w centrum Budapesztu i wydalili go z kraju w ciągu kilku godzin.