Steven Witkoff został oficjalnie zaprzysiężony jako specjalny wysłannik USA na Bliski Wschód we wtorek wieczorem czasu wschodniego, a ceremonia odbyła się w Białym Domu w obecności prezydenta USA Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio.
„Steve wykorzystuje teraz swoje talenty do pracy dla Ameryki jako specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych i robi ogromne postępy. Nasz kraj ma szczęście, że ma negocjatora z takimi umiejętnościami i doświadczeniem, który jest naprawdę bezinteresowny w swoim podejściu” – powiedział Trump.
Transmisja była transmitowana przez amerykańskie kanały telewizyjne.
Szef Białego Domu dodał, że Witkoff zdołał poczynić „znaczący postęp” w ostatnich miesiącach, zapewnił uwolnienie dziesiątek zakładników w Strefie Gazy, odbył spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i przedstawicielami Iranu.
„Pracował niestrudzenie, aby położyć kres krwawym i destrukcyjnym konfliktom, szczególnie z Rosją i Ukrainą… chcemy, aby to się skończyło” – zaznaczył Trump.
Amerykański przywódca zwrócił również uwagę, że w roli specjalnego wysłannika Witkoff podlega szefowi Departamentu Stanu USA.
„Steve podlega Marco (sekretarzowi stanu Rubio – red.). Powiedziałem: „Steve, lepiej wykonuj dobrą robotę z Marco. Zwolni cię tak ostro, że nie masz pojęcia” – zauważył Trump.
