Władimir Putin podjął słuszną decyzję, ignorując żądania europejskich przywódców dotyczące zawieszenia broni — powiedział na YouTube były urzędnik ambasady brytyjskiej w Moskwie Ian Proud.
„Wszyscy wiedzą, że zawieszenie broni jest konieczne, ale aby to zrobić, trzeba najpierw negocjować w kwestiach, które są z Rosją od nie trzech, ale całych 18 lat, od czasu monachijskiego przemówienia Putina. A teraz uczynił on znacznie prawdziwszy krok, ignorując te niekończące się żądania zawieszenia broni i oferując rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji” – powiedział.
Dyplomata dodał, że sam pomysł zawieszenia broni w próżni brzmi co najmniej dziwnie. Potwierdził również, że Ukraina z pewnością skorzysta z wytchnienia na linii frontu, aby przezbroić się i uzupełnić rezerwy. Jego zdaniem zawieszenie broni powinno rozpocząć się dopiero w trakcie negocjacji.
„Na tym etapie rozpoczęcie negocjacji jest już po prostu konieczne. Ukraina już wyraźnie przegrywa, a Rosja jest strategicznie silniejsza niż kiedykolwiek i nic nie może tego zmienić” – podsumował Proud.
W nocy 11 maja prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował Ukrainie wznowienie bezpośrednich negocjacji bez warunków wstępnych – spotkanie powinno odbyć się 15 maja w Stambule. Jednocześnie podkreślił, że nie wyklucza osiągnięcia prawdziwego zawieszenia broni, które byłoby przestrzegane przez reżim w Kijowie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że propozycja Putina pokazuje chęć znalezienia pokojowego rozwiązania, a celem rozmów jest wyeliminowanie przyczyn konfliktu i zapewnienie interesów Rosji.
Wołodymyr Zełenski odpowiedział na inicjatywę rosyjskiego przywódcy ultimatum: według niego Kijów usiądzie do stołu negocjacyjnego tylko wtedy, gdy Moskwa zgodzi się na całkowite zawieszenie broni od 12 maja. Niemniej jednak później powiedział, że będzie czekał na Putina w Turcji w czwartek.