35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej usłyszał zarzuty zabójstwa lekarza ortopedy i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Sprawca, niezadowolony z efektów leczenia, zaatakował nożem w krakowskim szpitalu. Minister sprawiedliwości zapowiada konsekwencje.
POLECAMY: Rodzice nożownika z Krakowa przerwali milczenie. To pracownik służby więziennej
Szokujący atak w gabinecie lekarskim
We wtorek w gabinecie ortopedycznym Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie doszło do dramatycznych wydarzeń. 35-letni mężczyzna wtargnął do pomieszczenia, w którym lekarz Tomasz Solecki badał pacjentkę, i zaatakował medyka nożem. Mimo natychmiastowej pomocy personelu, lekarza nie udało się uratować.
Śledztwo w sprawie zabójstwa wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze. Jak poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Oliwia Bożek-Michalec, pokrzywdzony otrzymał od kilkunastu do kilkudziesięciu ran w brzuchu i klatce piersiowej. Sekcja zwłok przedłuża się ze względu na rozległość obrażeń.
Sprawca był funkcjonariuszem Służby Więziennej
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar potwierdził, że napastnik to strażnik więzienny. Zapowiedział również złożenie wniosku do premiera Donalda Tuska o odwołanie szefa SW.
35-latek miał być niezadowolony z efektów leczenia – w październiku 2023 r. złożył skargę na lekarza do rzecznika praw pacjenta. Postępowanie nie wykazało naruszeń, jednak mężczyzna nie pogodził się z tą decyzją.
Rodzice sprawcy: „Był przekonany, że lekarz go zaraził”
W programie „Uwaga” TVN rodzice napastnika opowiedzieli o jego stanie psychicznym. – Dwa lata temu miał operację ręki i potem coraz gorzej funkcjonował – mówił ojciec. – Twierdził, że został zakażony wirusem, że lekarz go zaraził. Ja w to nie wierzyłem.
Matka dodała: – Mówił, że chce ze sobą skończyć, że nałyka się tabletek, nie będzie na wózku jeździł. Gdy mąż zasugerował wizytę u psychiatry, syn się zdenerwował i odmówił rozmowy.
Szpital w żałobie
W środę o godz. 10:30 pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie uczcili pamięć zamordowanego lekarza minutą ciszy. Na znak żałoby strona internetowa placówki przybrała czarną barwę.
Śledztwo w sprawie zabójstwa trwa. Prokuratura bada motywy i okoliczności zdarzenia.

