UE planuje ogólnoeuropejski zakaz stosowania PFAS – substancji chemicznych, które przez dekady były obecne w tysiącach produktów codziennego użytku. Nazywane „wiecznymi chemikaliami” związki te gromadzą się w środowisku i organizmach ludzkich, powodując poważne problemy zdrowotne. Zakaz obejmie m.in. opakowania, ubrania, kosmetyki i elektronikę.

Czym są PFAS i dlaczego budzą tak duże obawy?

PFAS (substancje perfluoroalkilowe i polifluoroalkilowe) to grupa ponad 9000 syntetycznych związków chemicznych, które zdobyły ogromną popularność w przemyśle ze względu na swoją wyjątkową trwałość. Charakteryzują się odpornością na wodę, tłuszcze, wysoką temperaturę i działanie chemikaliów, co czyni je bardzo funkcjonalnymi – ale również wyjątkowo trudnymi do rozkładu.

Ich zastosowanie obejmuje praktycznie każdą sferę życia:

  • kuchnia: patelnie z powłoką nieprzywierającą, opakowania na żywność (zwłaszcza tłustą lub na wynos),
  • odzież i tekstylia: kurtki wodoodporne, buty outdoorowe, namioty, śpiwory,
  • budownictwo: farby, powłoki, kleje, materiały izolacyjne,
  • elektronika: przewody, półprzewodniki,
  • kosmetyki i środki higieny: szminki, podkłady, kremy, detergenty.

Ich przydatność to zarazem ich największe zagrożenie – PFAS nie ulegają biodegradacji. Nazywane są „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ pozostają w środowisku przez dziesiątki, a nawet setki lat, kumulując się w glebie, wodach gruntowych i organizmach żywych.

Skutki zdrowotne: od nowotworów po zaburzenia rozwojowe

W ostatnich latach przeprowadzono liczne badania naukowe analizujące wpływ PFAS na zdrowie. Wyniki są alarmujące:

  • uszkodzenia wątroby – zaburzenia funkcji detoksykacyjnej organizmu,
  • nowotwory – potwierdzony związek z rakiem nerek, jąder i tarczycy,
  • osłabienie układu odpornościowego – m.in. zmniejszona skuteczność szczepień,
  • zaburzenia hormonalne – wpływ na płodność i funkcje układu dokrewnego,
  • wpływ na rozwój dzieci – problemy z koncentracją, uczeniem się, zachowaniem.

Szczególnie niepokojące są dowody na to, że PFAS przenikają przez łożysko, wpływając bezpośrednio na rozwijający się płód. To oznacza, że nawet noworodki mogą być już narażone na szkodliwe działanie tych substancji.

Globalne zagrożenie: PFAS są wszędzie

Z uwagi na wyjątkową trwałość PFAS, ślady tych substancji znajdowane są dziś nawet w arktycznych lodowcach i wodach oceanicznych, tysiące kilometrów od miejsc ich produkcji. Związki te migrują w atmosferze i wodach, co sprawia, że ich eliminacja jest wyzwaniem o skali planetarnej.

Badania w krajach nordyckich wykazały obecność PFAS w:

  • wodzie pitnej,
  • produktach spożywczych,
  • organizmach ludzi i zwierząt – także tych żyjących z dala od źródeł przemysłowych.

Europejska odpowiedź: zakaz zamiast regulacji

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, Dania, Niemcy, Niderlandy, Norwegia i Szwecja złożyły w Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wniosek o całkowity zakaz stosowania PFAS. Propozycja obejmuje:

  • zakaz produkcji, importu i sprzedaży produktów zawierających PFAS,
  • wyjątki tylko dla zastosowań krytycznych (np. medycyna, obronność),
  • okresy przejściowe dla niektórych sektorów – nawet do 12 lat.

Komisarz UE ds. środowiska Jessika Roswall zapowiedziała, że zakaz będzie wprowadzany etapami, aby umożliwić przemysłowi opracowanie alternatyw.

„Eliminacja PFAS to jedno z najważniejszych wyzwań środowiskowych naszych czasów. Musimy działać zdecydowanie, ale rozważnie – z troską o zdrowie ludzi i konkurencyjność gospodarki” – podkreśliła Roswall.

Co to oznacza dla konsumentów i przemysłu?

Dla konsumentów oznacza to konieczność pożegnania się z niektórymi wygodnymi produktami:

  • patelniami z teflonem,
  • wodoodporną odzieżą,
  • kosmetykami zawierającymi PFAS,
  • niektórymi typami opakowań.

Dla przemysłu – konieczność szybkiej innowacji i poszukiwania bezpiecznych zamienników. Szczególnie dotknięte będą:

  • branża spożywcza,
  • odzieżowa,
  • kosmetyczna,
  • elektroniczna.

Perspektywa: Europejski Zielony Ład w praktyce

Planowany zakaz PFAS to część szerszej strategii UE na rzecz Europejskiego Zielonego Ładu. Celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej i poprawa zdrowia publicznego poprzez ograniczenie narażenia na toksyczne substancje chemiczne.

Jeśli zakaz wejdzie w życie w zapowiadanym kształcie, będzie to największa regulacja chemiczna w historii UE – obejmująca tysiące produktów i setki sektorów gospodarki. Zdaniem ekspertów może to również stać się punktem odniesienia dla innych krajów na świecie, które rozważają podobne działania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version