Podczas debaty prezydenckiej zorganizowanej przez Telewizję Republika, Telewizję wPolsce24 oraz Telewizję Trwam, Adrian Zandberg z partii Razem podziękował widzom za wspólny sukces. – „Udało nam się wspólnie przekonać prezydenta Dudę” – powiedział, odnosząc się do zawetowania kontrowersyjnej ustawy dotyczącej składki zdrowotnej.
Debata w nowej formule: pytania od ekspertów i widzów
Debata, która rozpoczęła się po godzinie 20, przyjęła nowy format – pytania zadawali nie prowadzący, lecz eksperci. Wśród nich znaleźli się:
- Rafał Brzoska, prezes InPost,
- prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista,
- Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
W dyskusji nie wzięli udziału Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat i Maciej Maciak.
Kluczowe pytanie o ochronę zdrowia
Łukasz Jankowski zapytał kandydatów:
– „Jakie inicjatywy podejmiecie Państwo sprawując urząd prezydenta RP, które przyłożą się do poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków? Pacjentów, lekarzy i całego systemu?”
Zandberg rozpoczął swoją odpowiedź od podziękowań dla widzów:
– „Chcę podziękować widzom Republiki, bo kiedy widzieliśmy się ostatnio, prosiłem Państwa o to, żeby dołączyli Państwo do apelu do prezydenta Dudy o zablokowanie szkodliwej ustawy Tuska, która niszczyła finanse ochrony zdrowia. Udało nam się wspólnie przekonać prezydenta Dudę” – powiedział.
Chodziło o zawetowanie ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, która według krytyków mogła pogorszyć sytuację finansową służby zdrowia.
Co miała zmienić zawetowana ustawa?
Projekt zakładał wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej:
- Część ryczałtowa – 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia,
- Część procentowa – 4,9% od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (dla przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym).
Przepisy miały wejść w życie w 2026 roku, jednak po przyjęciu przez Sejm i Senat zostały zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przeciwko ustawie opowiedzieli się politycy Lewicy i PiS.
