Wstrząsająca sprawa zaginięcia min przeciwpiechotnych wstrząsnęła opinią publiczną. Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom, w tym pięciu żołnierzom w czynnej służbie oraz dwóm oficerom rezerwy. Większości z nich grozi nawet pięć lat więzienia. Jak doszło do tej nieprawidłowości i dlaczego miny trafiły do… magazynu IKEA?
Kto odpowiada za zgubienie min?
Zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, płk Bartosz Okoniewski, poinformował, że akt oskarżenia dotyczy:
- pięciu żołnierzy (w stopniach od kaprala do porucznika),
- dwóch oficerów rezerwy, w tym majora, który był komendantem składu amunicji w Mostach.
Większość oskarżonych usłyszała zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie nadzoru nad transportem broni, co doprowadziło do jej utraty. Dodatkowo komendantowi składu w Mostach postawiono zarzut zaniechania powiadomienia właściwych organów, w tym Żandarmerii Wojskowej, o utracie min.
Jak miny zniknęły i jak je odnaleziono?
Do zaginięcia doszło 5 lipca 2024 r. podczas rozładunku pociągu ze sprzętem wojskowym na bocznicy w Mostach pod Szczecinem. Żołnierze nie zauważyli, że w wagonie pozostało 240 min przeciwpancernych, z których każda waży od 8 do 15 kg i zawiera silny ładunek wybuchowy.
Co zaskakujące, miny przez kilka dni jeździły po Polsce, aż w końcu pracownik firmy transportowej zadzwonił do wojska z pytaniem: „Kiedy odbierzecie broń?”. Okazało się, że miny trafiły do magazynu IKEA w Orli (woj. podlaskie).
Jakie konsekwencje grożą oskarżonym?
Prokuratura wskazuje na rażące zaniedbania w nadzorze nad transportem. Sprawa może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla oskarżonych, ale także dla systemu logistyki wojskowej.
Cytowane zarzuty:
„Niezwłoczne powiadomienie właściwego miejscowo Działu do Spraw Wojskowych Prokuratury lub jednostki Żandarmerii Wojskowej o przestępstwie (…) polegającym na utracie w dniu 5 lipca 2024 r. 240 sztuk min przeciwpancernych w trakcie rozładunku z transportu kolejowego środków bojowych w Składzie Mosty” – brzmi fragment aktu oskarżenia.
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w sierpniu 2023 r., a teraz sprawa trafi do sądu.
Jeden komentarz
Chłopcy handlowali k nami i dlatego magazynem była Ikea, ot i tyle. Ukraina to robi od 2014 roku pod dyktando Jankesów